Czarny malutki kot Kubuś został wydobyty z nory. Część jego rodzeństwa nie przeżyła

Stowarzyszenie Kotełkowa Drużyna z Bielska-Białej ratuje koty – leczy je, sterylizuje, szuka dla nich nowych domów. Wolontariusze odebrali telefon od chłopaka, który zaalarmował ich, że w Bielsku-Białej kotka okociła się w wielkim kopcu z ubitej ziemi. Od dwóch dni wygrzebywały się stamtąd maluchy. Dwa zostały zabrane do schroniska, dwa kolejne przygarnęły dziewczynki mieszkające w pobliżu.

Czarny Kubuś został wydobyty z kopca

Nie było wiadomo, ile kociąt zostało jeszcze w kopcu. – Na samym szczycie kopca była głęboka dziura z korytarzem. Próbowaliśmy trochę to odgarnąć rękami i szpadlem, tak żeby się nie zawaliło, ale plątanina gałęzi nie pozwoliła za wiele odkryć – opowiadają wolontariusze.

Zgłoś naruszenie/Błąd