Firma Svolt przygotowuje się do europejskiej ekspansji i planuje w przyszłości dostarczać znaczne ilości akumulatorów do samochodów elektrycznych w Europie. Planuje otworzyć łącznie 5 fabryk, z czego dwie mają zostać ulokowane w Niemczech.
Mimo że wielu ludzi uważa, że w Europie nie produkują baterii i że wszystko jest sprowadzane z Chin, to nie jest to całkowicie prawdziwe. W rzeczywistości wiele krajów na Starym Kontynencie produkuje akumulatory (na przykład Węgry wydają się być supermocarstwem w tej dziedzinie). Jednak faktem jest, że w porównaniu z chińskimi mocami produkcyjnymi, Europa wypada blado. Warto jednak pamiętać, że chińskie firmy otwierają tu swoje fabryki (np. CATL). Kolejną firmą, która planuje otworzyć swoje placówki w Europie, jest Svolt, wyodrębniona część chińskiej firmy samochodowej Great Wall Motors. Planuje ona otworzyć łącznie 5 fabryk produkujących akumulatory w Europie.
Chiński producent akumulatorów do samochodów elektrycznych otworzy w Europie 5 nowych fabryk. Dwie z nich powstaną w Niemczech, a lokalizacja kolejnych trzech jest kwestią otwartą.
Svolt planuje otworzenie pięciu fabryk produkujących akumulatory w Europie, z czego dwie mają być zlokalizowane w Niemczech, w tym jedna w fabryce w Lauchhammer. Projekt ten ma charakter poprzemysłowy i będzie polegał na przebudowie nieużywanej fabryki Vestas, która do lata 2022 roku produkowała tam turbiny wiatrowe. Planuje się, że nowa fabryka rozpocznie produkcję na początku 2025 roku. Druga fabryka, która miała rozpocząć produkcję do 2027 roku, zostanie postawiona w późniejszym czasie, ze względu na protesty lokalnej społeczności. Firma chce budować więcej mniejszych fabryk zamiast kilku gigantycznych, aby zminimalizować wpływ na środowisko, w tym zużycie wody. Lokalizacja pozostałych fabryk w Europie Wschodniej, Północnej i Zachodniej nie została jeszcze dokładnie określona, jednak jedna z nich ma mieć moc około 20 GWh rocznie. Łączna moc produkcyjna Svolta w Europie ma wynieść 50 GWh rocznie, co pozwoli na dostarczenie akumulatorów dla około blisko samochodów elektrycznych. Jednym z klientów firmy ma być między innymi Stellantis.
Dodatkowo, od grudnia firma Svolt przesyła próbki swojej baterii o nazwie Dragon Armor. W tym przypadku, innowacja dotyczy sposobu hermetyzacji całego akumulatora, łącznie z chłodzeniem i środkami zabezpieczającymi przed pożarem, a nie samej mieszanki chemicznej w ogniach. Firma twierdzi, że ogniwa stanowią aż 76% objętości całej baterii, co jest bardzo dużą wartością i zwiększa gęstość objętościową całego akumulatora. Przy ładowaniu 2C (czyli w ciągu 30 minut), objętościowa gęstość energii powinna wzrosnąć o 5%, a dla ładowania 4C (czyli w 15 minut) aż o 32%. Niemniej jednak, dokładne wartości nie są jeszcze znane.
W grudniu ubiegłego roku firma Svolt zaprezentowała swoją nową architekturę, która według niej pozwala na tworzenie akumulatorów LFP dla samochodów elektrycznych o zasięgu powyżej 800 km, H-LMFP o zasięgu powyżej 900 km, a w przypadku NCM nawet powyżej 1000 km. Na Shanghai Auto Show kilka dni temu pokazano też film z testów wytrzymałościowych baterii – niestety mamy tylko zdjęcie (powyżej). Producent celowo dopuścił do wycieku termicznego w środku baterii, ale nie rozprzestrzenił się on dalej i pozostał izolowany. Nie doszło więc do pożaru.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS