W połowie kwietnia mieszkańcy Kujaw zauważyli, że nad wodami w powiecie człuchowskim znajduje się pelikan. To dość niecodzienny widok, zważając na to, że ptak ten z reguły nie przylatuje do Polski. Te afrykańskie ptaki zatrzymują się co najwyżej w delcie Dunaju i przesiadują na południu Europy. Jednakże ten egzemplarz nie tylko zapędził się do Polski, ale i poczuł się jednym z bocianów.
Stoczył walkę o zaszczytną pozycję na dachu
Sam przylot ptaka do naszego kraju nie byłby jeszcze tak szokujący, gdyby nie jego nietypowe zachowanie. Stoczył walkę o gniazdo z samymi bocianami i jak się okazało, wygrana była po jego stronie. Musiało mu to niezwykle podbudować ego, ponieważ mieszkańcy zapewniają, że pelikan zaczął zachowywać się jak jeden z czerwononogich ptaków. Przesiaduje na czubku dachu i dumnie stoi tam godzinami.
Ten osobnik najwyraźniej ma jakieś skłonności do przygód
– przekazała w rozmowie Karolina Jamska z Towarzystwa Przyrodniczego “Kawka” w Bydgoszczy cytowana przez Polsat News. Dodała także, że na stopie egzotycznego ptaka widać zagojoną ranę, jednak uszkodzenie świadczy o dość walecznych zapędach pelikana.
Niecodzienny gość dołączył do fotograficznej kolekcji
Pelikan z Zalesia znalazł się również w kolekcji fotograficznej miłośnika przyrody pana Łukasza Halucha. Specjalnie przyjechał na Kujawy, by sfotografować niecodziennego gościa, a wszystko w ramach konkursu Wielki Rok. Zasady są proste: pierwsze miejsce zajmuje ten fotograf, który sfotografuje więcej ptaków.
Jest to bardzo rzadko zalatujący do Polski ptak, a więc w moim wyścigu o jak największą liczbę gatunków jest jednym z kluczowych. Skoro pojawił się w Polsce, spotkanie z nim jest ważnym krokiem, aby te zawody w tym roku wygrać
– powiedział w rozmowie z Polsat News fotograf Łukasz Halucha.
Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS