A A+ A++

Jak podaje VideoCardz, układy graficzne stosowane w kartach AMD Radeon RX 580 znajdują nowe zastosowanie w Chinach, a konkretnie są przekształcane w breloki do kluczy.

Te nietypowe breloki składają się z procesora graficznego i pary modułów pamięci na laminacie. Wyglądają one oryginalnie i interesująco, ale zdają się dość masywne, przez co mogą być mało praktyczne.

Breloki made in china

Jak zauważył Olrak na Twitterze, breloki są sprzedawane w Chinach na stronie z używanymi produktami, gdzie znaleźć można kilka takich ofert, więc nie jest to odosobniony przypadek. Takie wykorzystanie GPU Radeona RX 580 wydawać może się zwykłym marnotrawstwem, bo to wciąż naprawdę solidna karta graficzna do grania w 1080p, ale zapewne gadżety powstają z uszkodzonych grafik (być może pokoparkowych), które zakończyły już swój żywot. 

Układy graficzne stosowane w kartach AMD Radeon RX 580 są przerabiane w breloki do kluczy w Chinach.

Jest też coś dla fanów NVIDII

Niemniej ten niewielki gadżet z pewnością znajdzie fanów, którzy są gotowi zapłacić zaledwie 34 RMB (ok. 20 zł) za taki bajer. Niestety wyprodukowano na razie tylko 3 sztuki i wygląda na to, że w momencie powstawania tego tekstu została tylko jedna sztuka, ale sprzedawca obiecuje zrobić więcej w przyszłości, choć pewnie trzeba będzie na nie nieco poczekać. Sprzedawca zdecydował się nawet na swoistą promocję i pierwszy kupujący otrzymał dodatkowo brelok do kluczy z GPU GeForce’a 9500 GT.

Chociaż breloki z GPU Polaris nie są dostępne poza Chinami – w każdym razie jeszcze nie – na portalach aukcyjnych, takich jak eBay, znaleźć można szereg breloków ze starych procesorów Pentium czy pamięci RAM, choć te są zaskakująco drogie.





Obserwuj nas w Google News

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUlica Wiejska w końcu przypomina „miejską”
Następny artykułJaka przyszłość czeka Krzysztofa Piątka? Włosi go nie chcą