“Po prostu rozdawaliśmy pieniądze” – prezydent Andrzej Duda w przemówieniu w Pajęcznie poświęcił kilka zdań inflacji. Jego zdaniem pieniądze trafiały do przedsiębiorców, by mogli utrzymać swoje firmy i miejsca pracy. Z chęcią zobaczyłby także obniżki stóp procentowych jeszcze w tym roku.
Rozbrajająco szczery prezydent Andrzej Duda miał w Pajęcznie mówić przede wszystkim o ustawie dotyczącej dróg gminnych i powiatowych i uproszczeniu procedur odnośnie do skorzystania z różnych źródeł ich finansowania. Mówił także o inflacji.
– Wiem o tym, że jest inflacja. Ona jest oczywiście skutkiem różnych czynników. Najłatwiej byłoby powiedzieć, że ona jest wynikiem tego, że na całym świecie wzrosły ceny paliw. Te ceny paliw i energii pociągnęły za sobą ceny w sklepach i dlatego wszyscy mamy drogo, dlatego jest inflacja – wyjaśniał prezydent.
Reklama
Jednak zaraz dodał, że jest ona także skutkiem działań, które “podejmowaliśmy” w Polsce.
– Mówię “podejmowaliśmy”, bo decydował o nich premier, rząd, parlament. Choćby w czasie pandemii koronawirusa, kiedy po prostu rozdawaliśmy pieniądze przedsiębiorcom po to, by mogli utrzymać swoje firmy i miejsca pracy. Po to, by ludzie nie stracili pracy – kontynuował.
– Pieniądze były wypłacane, to oczywiście musiało spowodować inflację. Zdawaliśmy sobie z tego sprawę, że prawdopodobnie tak będzie, ale woleliśmy spowodować inflację niż to, żeby miejsca pracy przepadły, niż to, żeby ludzie pracy nie mieli – dodał.
W jego opinii niedługo uda się zdusić inflację “dzięki mądrej polityce” i stopy procentowe będą mogły zostać obniżone jeszcze w tym roku.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS