Wszystko wskazuje na to, że odtworzenie przedwojennej pompy u zbiegu ulic Orlej i Świderskiej w Otwocku w końcu zmierza do szczęśliwego finału. Żeliwne odlewy są już gotowe.
PRZEMEK SKOCZEK
Przedsięwzięcie zainicjowane przed kilkoma laty przez Dariusza Węgrowicza od początku miało pecha, mimo przychylności władz Otwocka i entuzjastycznych opinii mieszkańców, którzy wyrazili zainteresowanie pomysłem, głosując na ten projekt w budżecie obywatelskim na 2018 rok. Na realizację projektu zdobyto 50 tys. zł.
Przypomnijmy, że chodzi o odtworzenie charakterystycznej pompy kołowej, która stanie na obecnym skwerze Żydów Otwockich w centrum miasta. Przed wojną utrwalił ją fotograf Alter Kacyzna; jego zdjęcie zdobi okładkę książki wspomnieniowej „Pasierb znad Wisły” autorstwa otwockiego Żyda Symchy Symchowicza.
Najpierw projekt został objęty kilkoma poprawkami, które zgłosił prezydent Jarosław Margielski. Były uzasadnione, ponieważ chodziło m.in. o względy bezpieczeństwa, ale wyhamowały jego realizację. Gdy je uwzględniono i znaleziono wykonawcę, pojawił się problem z terminami w odlewni. Potem zmieniono wykonawcę. Teraz jednak wszystko zmierza do szczęśliwego końca.
– Model i odlewy żeliwne wykonał Paweł Wrzesień. Są już gotowe. Pompa składa się z sześciu elementów. Lada dzień zostaną oficjalnie przekazane miastu – informuje z radością Dariusz Węgrowicz.
Informację potwierdził Andrzej Hałaczkiewicz, naczelnik wydziału gospodarki komunalnej w otwockim magistracie. Montażem pompy i przygotowaniem pozostałej infrastruktury zajmie się Otwockie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji. Nieoficjalnie mówi się o oddaniu pompy do użytkowania już wiosną, ale na razie nikt nie podaje oficjalnych terminów. Może pech nie został jeszcze odczarowany?
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS