Nieudana podróż koszykarzy Enei Zastalu BC na południowo-wschodni zakątek kraju. Zielonogórzanie w meczu Energa Basket Ligi przegrali w Łańcucie z Sokołem 74:86.
Zastalowcy zagrali dobrze tylko w pierwszym minutach. Festiwal strzelecki rozpoczął trójką Bryce Alford, poprawił Aleksander Zecević i po 70 sekundach było 6:0. Następnie kolejne trzy punkty dorzucił Alen Hadzibegović. Po 3 minutach było 9:2. Sokół szybko odrobił straty, wyszedł na prowadzenie (12:11). Zastal trzymał się jeszcze do 7 minuty (14:14 po trzech punktach Dusana Kutlesica). Końcówka tej części dla gospodarzy, którzy prowadzili 24:16. Zielonogórzanie “trzymali” jeszcze wynik do połowy drugiej kwarty. Szalał Aleksander Zecević. W ciągu 15 minut zdobył aż 18 punktów i wręcz w pojedynkę walczył z Sokołem. Na półmetku tej części było 31:31. To było jednak wszystko. Sokół przed przerwą zbudował kilkunastopunktową przewagę i do przerwy prowadził 46:33.
Ta część rywalizacji ustawiła drugą połowę. Łańcucianie kontrolowali przebieg gry w drugiej połowie. W 23 minucie gospodarze osiągnęli już 20-punktowe prowadzenie (53:33). Zastalowcom ani razu nie udało się zejść poniżej 10-punktów. Ostatecznie przegrali różnicą 12 “oczek”
Warto odnotować brak Przemysława Żołnierewicza. Kapitan Zastalu podczas ostatniego meczu doznał urazu kostki i w Łańcucie nie wystąpił.
Zobacz więcej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS