O sprawie poinformowali strażacy z Cedrów Wielkich. W niedzielę po południu zobaczyli na ulicy dwóch machających do nich chłopców. Obok nich leżał nieprzytomny mężczyzna. Strażacy pomogli temu człowiekowi i wezwali pogotowie. Po ich interwencji mężczyzna w stanie dobrym został przekazany załodze karetki.
“Chcielibyśmy pogratulować postawy Erykowi Potrykus i Szymonowi Orłowskiemu – chłopcom, którzy nas zatrzymali i jako jedyni postanowili udzielić pomocy poszkodowanej osobie. Nie przeszli oni obojętnie, widząc ludzką krzywdę. Postawa godna naśladowania” – napisali strażacy na Facebooku.
To była droga do kościoła
“Fakt” dotarł do obu młodych bohaterów. Gazeta zaznacza, że cała sytuacja miała miejsce przy ruchliwej drodze, która prowadzi do kościoła. “Obok przechodzili ludzie, którzy szli na mszę świętą. Nikt nie reagował. Losem człowieka zainteresowali się tylko młodzi chłopcy, Eryk Potrykus i Szymon Orłowski” – czytamy w “Fakcie”.
Jeden z nastolatków opowiadał, że starsza pani doradziła mu, żeby zadzwonić na 112, ale nie miała czasu, bo spieszyła się do kościoła. – Jak sobie teraz o tym wszystkim myślę, to jestem zły. Nie mogę uwierzyć, że nikt nam nie pomógł, dlaczego nikt nie reagował? – pytał Eryk w rozmowie z tabloidem.
Istnieje szansa, że postawa chłopców zostanie nagrodzona. Rozważają to powiatowy komendant Państwowej Straży Pożarnej oraz starosta powiatu gdańskiego.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS