Wtorek przynosi osłabienie dolara na szerokim rynku, po tym jak bilans dla Wall Street wypadł wczoraj nieźle. Co ciekawe prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych o 25 punktów baz. przez FED w maju nadal rośnie i ruch ten wydaje się być niemal pewny – 87 proc. Jednocześnie utrwalają się oczekiwania, co do dwóch, a nie trzech (jak wcześniej) obniżek stóp w tym roku począwszy od września.
Dzisiaj rano ciekawsze informacje mamy z Chin, Australii i Japonii. Wzrost gospodarczy w Państwie Środka wyniósł w I kwartale 4,5 proc. r/r (i tu mamy zaskoczenie na plus), ale w ujęciu k/k było to 2,2 proc. jak zakładano. Dodatkowo mieszane dane dostaliśmy w temacie marcowej dynamiki sprzedaży detalicznej, produkcji przemysłowej i inwestycji w aglomeracjach. Jest, zatem dobrze, ożywienie w chińskiej gospodarce jest potwierdzone, ale szału nie ma. Z kolei w temacie Australii mowa o zapiskach z ostatniego posiedzenia RBA, które pokazały, że decydenci raczej zdecydowali się tylko na pauzę w podwyżkach, a nie zakończenie cyklu, co oddala rynkową perspektywę dla obniżek. Zaskoczenie jest duże, stąd też AUD jest dzisiaj w czołówce zyskujących walut. Niemniej sytuacja techniczna na AUDUSD pozostaje trudna. Trzeci temat to jen, a konkretnie przecieki przed zaplanowaną na przyszły tydzień publikacją perspektyw gospodarczych Banku Japonii. Jak podała agencja Jiji inflacja w roku fiskalnym 2025 ma spaść do 1,6-1,9 proc., a więc zejść poniżej celu 2,0 proc. To nieco redukuje oczekiwania, co do szybszego wyjścia z ultra-luźnej polityki monetarnej. Efekt – dzisiaj jen nie zyskuje, a w relacji USDJPY pozostaje stabilny mimo słabości dolara na szerokim rynku.
Z pozostałych informacji warto zwrócić tez uwagę na dane z Wielkiej Brytanii, gdzie płace nadal rosną powyżej oczekiwań – w lutym 5,9 proc. r/r i 6,6 proc. r/r bez bonusów, chociaż nieco pogarsza się sytuacja na rynku pracy (bezrobocie w lutym wzrosło do 3,8 proc., a w marcu wzrosła też liczba złożonych wniosek o zasiłek). Funt radzi sobie dzisiaj nieźle, korzystając też z lepszego nastawienia wobec ryzyka.
Dzisiaj w kalendarzu kluczowe tematy to dane o nastrojach ZEW w Niemczech (godz. 11:00), oraz inflacja CPI w Kanadzie za marzec (godz. 14:30). W oczekiwaniu na te dane EURUSD powrócił do oporu przy 1,0972, a USDCAD lekko schodzi do 1,3370 po wczorajszym odbiciu od oporu przy 1,3406.
USDJPY – plotki to zbyt mało?
Plotki związane z publikacją prognoz gospodarczych Banku Japonii, które mają oficjalnie ujrzeć światło dzienne w przyszłym tygodniu, nie są w stanie ruszyć mocniej w górę USDJPY. Wręcz mamy odwrotny efekt. Dlaczego? Słabość jena widać dzisiaj większości par, jak chociażby AUDJPY, NZDJPY, GBPJPY czy EURJPY. Jeżeli rzeczywiście BOJ widzi inflację w roku fiskalnym 2025 na poziomie 1,6-1,9 proc. r/r, to jest to argument, aby nie spieszyć się zbytnio w temacie tzw. wyjścia z ultraluźnej polityki monetarnej. I nie jest to dobra informacja dla jena.
Niemniej na USDJPY karty rozdaje dolar. Ostatnie dni przyniosły odbicie rentowności 10-letnich obligacji rządu USA, które powróciły pod opór przy 3,60 proc. na fali “aktualizacji” oczekiwań rynków, co do posunięć FED-u w najbliższych miesiącach. Ale czy mogą wyjść wyżej? Rynek zdaje się nadal uparcie grać schematem słabego dolara, wykorzystując jego większe podbicia, jako okazje zgodne z zasadą utrzymania trendu. Idąc tym kluczem niewykluczone, że formacja flagi i jej kontekst wybicia dołem za jakiś czas, pozostaje wciąż aktualny. W krótkim horyzoncie okolice 134,50 wciąż dobrze pracują jako opór.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS