Paweł Rusek: Pokazaliśmy, że potrafimy walczyć

Cuprum Lubin zakończył tegoroczny sezon PlusLigi na 14. miejscu. Przegrał w dwumeczu z Barkomem Każany Lwów, najpierw ulegając beniaminkowi 0:3, a następnie 2:3. – Przez dwa sety fajnie sobie radziliśmy, może trochę zaskoczyliśmy drużynę z Lwowa. Im dłużej to spotkanie trwało, ta szala zaczynała się przechylać się na stronę rywala – skomentował drugie spotkanie trener zespołu z Lubina, Paweł Rusek.

Pierwsze spotkanie o 13. miejsce zdecydowanie nie potoczyło się po myśli gospodarzy, którzy ponownie już w tym sezonie musieli zmagać się z kłopotami kadrowymi. – Fajnie, że podnieśliśmy się po tych poprzednich „bęckach”. Cześć zawodników w poprzednim meczu była lekko chora, w kolejnym nie była w stanie już w ogóle grać. Znów udało nam się trochę pokombinować, zagrać w mocno przemieszanym składzie – zdradził Paweł Rusek. W drugim meczu to jego podopieczni prowadzili już 2:0, ale ostatecznie musieli uznać wyższość rywali. – Przez dwa sety fajnie sobie radziliśmy, może trochę zaskoczyliśmy drużynę z Lwowa. Im dłużej to spotkanie trwało, ta Szala zaczynała się przechylać się na stronę rywala. Szkoda tego tie-breaka bo nie za dobrze go zaczęliśmy, rywale szybko odskoczyli, a to jest krótki set, więc nie było jak wrócić – podkreślił szkoleniowiec Cuprum Lubin.

W drugim meczu do gry musiał on desygnować Damiana Czetowicza, który do zespołu dołączył dopiero w drugiej części sezonu. – Biorąc pod uwagę nasze problemy zdrowotne, pokazaliśmy, że potrafimy walczyć. Chciałam pochwalić mojego rozgrywającego, który dołączył do drużyny później, nie miał wcześniej zbyt wielu okazji do grania, musiał zacząć to spotkanie w szóstce i przez dwa pierwsze sety to naprawdę bardzo dobrze wyglądało – chwalił swojego rozgrywającego trener Cuprum i dodał: – Myślę, że przez cały mecz bardzo fajnie grał, bardzo fajnie prowadził grę. Wydaje mi się że dzięki temu zyskał naprawdę niezłe doświadczenie, chociaż nie przebywał zbyt długo na boisku, ale poradził sobie, nie pękł i za to należą mu się gratulacje – podkreślił Paweł Rusek. Ostatecznie jego zespół te rozgrywki PlusLigi zakończył na 14. pozycji.