Aż 136 tys. palenisk używanych na Podkarpaciu to kotły pozaklasowe. W ciągu czterech lat udało się wymienić tylko 8 tys. rocznie. Jeśli tak dalej pójdzie, kopciuchy znikną z naszego województwa za blisko 20 lat. Dlaczego to, co udaje się teraz na Śląsku, kompletnie nie wychodzi na Podkarpaciu?
Od początku 2022 r. w województwie podkarpackim obowiązuje zakaz używania tzw. kopciuchów. Rzeczywistość pokazuje jednak, że ich wymiana idzie bardzo kiepsko.
Na Podkarpaciu nadal jest 136 tys. kopciuchów
Portal SmogLAB, powołując się na dane z Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków, podaje, że w województwie podkarpackim działa prawie 300 tys. kotłów. Najwięcej z nich – aż 46 proc. – to kotły pozaklasowe (136 tys.). Paleniska spełniające najwyższe normy stanowią mniej niż 1 proc. Ponad 90 tys. kotłów (31 proc. wszystkich) to urządzenia trzeciej klasy, 40 tys. – piątej klasy, a blisko 10 proc. – czwartej klasy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS