Jaki będzie nowy rok w architekturze? Na czym skoncentrują się projektanci? Jak będą wyglądały budynki mieszkalne? Architekci z Wrocławia przybliżają współczesne podejście do architektury oraz rozwiązania, które są i będą na czasie.
Wzór, motyw, deseń – powtarzalność na elewacji porządkuje przestrzeń. Jednorodne i wyraźne wzory niegdyś były znakiem rozpoznawczym architektury biurowej, dziś coraz częściej pojawiają się na budynkach mieszkalnych, ponieważ stały się modne. Jednym z pierwszych miast w Polsce, w którym zrobiło się o nich głośno, jest Wrocław. Można powiedzieć, że trend rozwija się tam najbardziej dynamicznie.
– Patterny były popularne w latach sześćdziesiątych, teraz wracają w wielkim stylu. My przywiązujemy do nich niezwykłą wagę, podobnie jak do wcięć w bryle i nadwieszeń – przyznaje Artur Szczepaniak, współzałożyciel i projektant główny wrocławskiej pracowni AP Szczepaniak.
Oszczędność formy
Kolejnym ważnym aspektem są materiały najwyższej jakości, dzięki którym architekci mogą projektować budynki oszczędne w formie, o imponującym wyglądzie.
– Takie obiekty wyglądają wspaniale niezależnie od upływu lat i trendów, jakie aktualnie panują – podkreśla Artur Szczepaniak.
Ponadczasowość to niezmiennie znak rozpoznawczy dobrej architektury.
– W naszych projektach zawsze będziemy powracać do modernizmu i oszczędności formy, dzięki którym budynki są wiecznie młode – dodaje architekt.
Czasy, w których tynk kojarzył się z tanią architekturą, już dawno odeszły. Nowoczesne, nieskomplikowane obiekty wykonane z prostych materiałów także są wyznacznikiem architektury z górnej półki.
Coraz wyżej
W modzie są i będą duże przeszklenia. Dla wielu Polaków coraz większego znaczenia nabierają dobrze doświetlone wnętrza i widoki. Projektuje się zatem budynki zwrócone ku rzekom i terenom zielonym, zwłaszcza w centrach miast.
Nie każdy może mieszkać nad rzeką lub obok parku. Panoramiczny widok w pełni to jednak rekompensuje. Nieograniczoną perspektywę zapewniają wysokie budynki, których w Polsce projektuje się coraz więcej. Po pierwsze, dlatego że rosną ceny gruntów, a inwestorzy i mieszkańcy cenią sobie dobre lokalizacje. Po drugie, ponieważ dają inne możliwości architektom.
– Mamy do zagospodarowania więcej przestrzeni pomiędzy i wokół budynków niż w przypadku niskiej zabudowy – tłumaczy Artur Szczepaniak.
Przestrzeń dla wszystkich
Przyszłością nowoczesnej architektury są także pomieszczenia wspólne.
– Widać tendencje związane ze zmianami stylu życia i pracy. Np. w aparthotelach, których w ostatnim czasie projektujemy dużo, powstają przestrzenie coworkingowe. Być może w przyszłości podobne będą funkcjonować również w zwykłych budynkach mieszkaniowych – zastanawia się Artur Szczepaniak.
Architekci projektują nie tylko przestrzenie do pracy, ale także coraz ciekawsze miejsca rekreacji, zielone elementy, kluby sportowe lub sąsiedzkie miejsca spotkań, które powstają nawet na dachach. Artur Szczepaniak tłumaczy, że ten trend wynika z potrzeby budowania relacji społecznych i z coraz większej otwartości mieszkańców.
– Świadoma, nowoczesna architektura uwzględnia te aspekty. Wprowadzanie takich społecznych elementów jest integralnym elementem modernistycznej architektury i to dobrze, że pojawia się w Polsce coraz więcej tego typu realizacji – zauważa architekt.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS