A A+ A++

Dwa pierwsze mecze Warty z AZS kończyły się pewnym zwycięstwem zawiercian 3:0. Olsztynianie mieli jednak wielką nadzieję na powrót do tej rywalizacji o półfinał PlusLigi przed własną publicznością. Tak też się stało.

Zobacz wideo
Jurij Gładyr o ćwierćfinale z Treflem Gdańsk: “Udało się pociągnąć z wątroby”. Skomentował też “mit Zaksy”

Niespodzianka w Iławie, show Butryna. Indykpol AZS lepszy od Aluronu Warty

Pierwszy set meczu rozgrywanego w Iławie jednak tego nie wskazywał. AZS popełnił w nim aż 11 błędów własnych – 8 w zagrywce i 3 w ataku, a w taki sposób nawet pomimo bardzo dobrze dysponowanego Karola Butryna trudno było rywalizować z tak mocnym rywalem. Warta prowadziła przez praktycznie całą partię i wygrała 25:22. 

Kolejne sety to jednak prawdziwy popis gospodarzy. W drugim secie olsztynianie zaliczyli aż siedem bloków punktowych, z kolei w trzecim atakowali ze znakomitą skutecznością 70 proc. Efekt? Zwycięstwa kolejno do 16 oraz 15. Do Butryna dołączył bowiem niemiecki przyjmujący Moritz Karlitzek, dzięki czemu olsztynianie mieli liderów w ataku na obu skrzydłach.

Warta z kolei opierała się przede wszystkim na Urosu Kovaceviciu, podczas gdy słabo grających Bartosza Kwolka i Dawida Konarskiego trener Michał Winiarski w trakcie trzeciego seta zastąpił rezerwowymi.

Kłopoty Zaksy przed finałem LM. Opracowali na nich receptę. “To się nie nadaje to cytowania”

Te zmiany poskutkowały bardzo dobrą czwartą partią, w której Warta jako zespół grała na 65 proc. w ataku, a oprócz Kovacevicia mogła liczyć także na rezerwowego atakującego Dawida Dulskiego. Obaj atakowali ze skutecznością 70 proc. Ponadto rywal znów zaczął popełniać wiele błędów (8 w IV secie) i goście zwyciężając do 18 doprowadzili do tie-breaka.

Decydujący set to pojedynek w ataku Karola Butryna z Urosem Kovaceviciem. Zawodnik z Olsztyna zdobył aż siedem punktów, podczas gdy Serb pięć. Reszta siatkarzy była w cieniu tych graczy, choć w każdym elemencie minimalnie lepszy był AZS, który prowadził od początku prawie do samego końca. Warcie udało się jednak ze stanu 9:12 doprowadzić do remisu po 12, który udało się osiągnąć po asie serwisowym Miguela Tavaresa. Przy stanie 13:13 jednak decydujące punkty zdobyli olsztynianie. Najpierw zagrywkę zepsuł Kwolek, a po chwili długą akcję skutecznym atakiem wykończył MVP meczu Butryn i to Indykpol AZS zwyciężył 3:2, zmniejszając straty w rywalizacji ćwierćfinałowej do 1:2. 

W zespole z Olsztyna pierwsze skrzypce grał Karol Butryn, który zdobył 27 punktów na fantastycznej skuteczności 67 proc w ataku. Ponadto Moritz Karlitzek dołożył do dorobku gospodarzy 24 punkty. Tyle samo zdobył najskuteczniejszy u gości Uros Kovacević. Czwarty mecz na linii Olsztyn – Zawiercie zostanie rozegrany w niedzielę o godzinie 14:45, także w Olsztynie. 

Do półfinałów PlusLigi awansowały już zespołu Asseco Resovii Rzeszów i Jastrzębskiego Węgla, z kolei wciąż trwa także rywalizacja Projektu Warszawa z mistrzem Polski Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. ZAKSA prowadzi 2:1, a czwarte spotkanie odbędzie się w sobotę o 20:30 na warszawskim Torwarze.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGCK Gdynia: Niezbędnik projektowy – wprowadzenie w projektowanie | warsztaty
Następny artykułСтрашна смерть у тюремній камері: комахи випили кров чоловіка