A A+ A++

Dlaczego Sąd zaczęły zasądzać odsetki ustawowe dopiero od momentu pouczenia kredytobiorców o skutkach nieważności?

Przyczyn takie stanu rzeczy należy upatrywać w interpretacji treści uzasadnienia uchwały Sądu Najwyższego w wydanej w sprawie III CZP 6/21 w dniu 7 maja 2021 r., w której SN przyjął m.in., że:

konsument może wyrazić swą zgodę na niedozwolone postanowienie zarówno w toku sporu przed sądem, jak i pozasądowo, jednakże w obu przypadkach będzie to skuteczne tylko wtedy, gdy został wyczerpująco poinformowany o konsekwencjach prawnych, jakie może pociągnąć za sobą definitywna nieskuteczność (nieważność) tego postanowienia. Należycie poinformowany konsument może też podjąć decyzję przeciwną (odmówić zgody), co spowoduje trwałą bezskuteczność (nieważność) niedozwolonego postanowienia. Wzgląd na pewność prawa nakazuje także przyjąć, że swą zgodę konsument powinien wyrazić w rozsądnym czasie od udzielenia mu należytej informacji. Jeżeli tego nie uczyni, niedozwolone postanowienie stanie się trwale bezskuteczne (nieważne).

W kontekście w/w uchwały Sądu Najwyższego, sądy powszechne zaczęły przyjmować, że obowiązek informacyjny sądu (co do konsekwencji upadku umowy) miałby automatycznie skutkować tym, iż bank może pozostawać w opóźnieniu ze spełnieniem swojego świadczenia dopiero od momentu wyrażenia przez konsumenta, po pouczeniu przez sąd, zgody na ustalenie nieważności umowy kredytu. Z takim stanowiskiem nie sposób się jednak zgodzić.

Dlaczego brak jest podstaw do odmowy zasądzania odsetek ustawowych za okres przed pouczeniem przez sąd o konsekwencjach prawnych ustalenia nieważności umowy?

Zarówno uchwała Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r. (III CZP 6/21), jak i orzecznictwo sądów powszechnych, w zakresie w jakim wymagają złożenia przez konsumenta dodatkowego oświadczenia przed sądem w przedmiocie chęci skorzystania z ochrony konsumenckiej wynikającej z Dyrektywy 93/13 oraz w przedmiocie zgody na ustalenie nieważności umowy kredytu (tak aby “umowa stała się trwale bezskuteczna”), pozostają sprzeczne z prawem Unii Europejskiej.

Z jakimi zasadami prawa UE oraz funkcjami i celami Dyrektywy 93/13 koliduje wykładania przepisów dokonywana przez sądy?

Opisane rozstrzygnięcia wydawane przez sądy polskie, pozbawiające kredytobiorców odsetek ustawowych za opóźnienie, naruszają zarówno przepisy kodeksu cywilnego (art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c.) jak i unijne zasady efektywności, skuteczności i równoważności.

TSUE wielokrotnie orzekał, że zasada wykładni zgodnej z prawem Unii Europejskiej wymaga, by sądy krajowe czyniły wszystko, co leży w zakresie ich kompetencji, uwzględniając wszystkie przepisy prawa krajowego i stosując uznane w porządku krajowym metody wykładni, by zapewnić pełną skuteczność dyrektyw i dokonać rozstrzygnięcia zgodnego z realizowanymi przez nie celami (zob. wyrok z dnia 24 stycznia 2012 r. w sprawie C‑282/10).

Trzeba zwrócić uwagę, że podstawowym celem Dyrektywy 93/13 jest ochrona konsumenta w relacji z przedsiębiorcą będącym stroną silniejszą w stosunku prawnym. Zgodnie z orzecznictwem TSUE instytucja zgody na obowiązywanie niedozwolonych postanowień umownych lub braku takiej zgody (co prowadzić może do upadku całej umowy) powinna być badana przez sądy krajowe w kontekście zabezpieczenia interesu konsumenta. Niemniej, podejście polskich sadów powszechnych do wskazanego tematu okazało się całkowicie odmienne – stało się narzędziem do formalizowania procedury i odbierania zgód oraz udzielania pouczeń (zarówno w formie stosowanych formularzy, jak i ustnie na rozprawie), częstokroć pod różnego rodzaju negatywnymi rygorami, które stały się narzędziem do odmowy zasądzenia odsetek ustawowych za okres sprzed takiego “pouczenia”, a nie narzędziem zapewniającym ochronę konsumencką.

Tymczasem, prawo Unii Europejskiej w ogóle nie przewiduje obowiązku odebrania od kredytobiorcy jakiegokolwiek dodatkowego oświadczenia, natomiast TSUE wskazuje jedynie, że konsument może udzielić zgody na dalsze stosowanie klauzul niedozwolonych i wyrazić wolę związania tymi klauzulami (zob. wyrok TSUE z dnia 29 kwietnia 2021 roku, C-19/20).  Wprawdzie TSUE w wyroku w sprawie C-19/20 wskazał, że sąd ma obowiązek poinformować konsumenta o konsekwencjach prawnych, jakie może pociągnąć za sobą stwierdzenie nieważności takiej umowy, niemniej absolutnie nie związał tego zagadnienia z zagadnieniem początkowego terminu wymagalności roszczeń – do czego niefortunnie doszło w orzecznictwie sądów polskich.

Wprowadzenie w orzecznictwie polskim dodatkowego wymogu składania przez kredytobiorcę oświadczenia o tym, że jednak – mimo kierowanych wezwań do zapłaty, czy też nawet mimo złożonego pozwu o ustalenie nieważności umowy kredytu – chce korzystać z ochrony konsumenckiej, stoi w sprzeczności z prawem UE, w tym celami i funkcjami Dyrektywy 93/13. Tego rodzaju działanie pogarsza bowiem istotnie położenie konsumenta w porównaniu z podmiotami, do których stosuje się wyłącznie prawo krajowe. W istocie kredytobiorcy winny być należne odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia wezwania do zapłaty z powołaniem się na abuzywność klauzul indeksacyjnych czy też nieważność umowy frankowej, co jest zgodne z funkcją ochronną Dyrektywy 93/13, a także jej funkcjami wobec przedsiębiorców: prewencyjną i sankcjonującą.

Podsumowanie

W świetle powyższego wyciągnąć należy następujące wnioski:

  • Dyrektywa 93/13 ma na celu ochronę konsumentów, a orzecznictwo TSUE ma na celu poprawę sytuacji konsumenta a nie jej pogorszenie.
  • TSUE w swoim orzecznictwie wypowiadał się jedynie w zakresie przedawnienia roszczeń (celem ochrony konsumenta), a nie w kwestii odsetek ustawowych za opóźnienie.
  • Ani przepisy prawa UE, ani orzecznictwo TSUE nie wymagają od konsumenta składania żadnego dodatkowego oświadczenia o chęci korzystania z ochrony konsumenckiej, a jedynie wskazuje, iż konsument może zrezygnować z ochrony, gdy jest należycie poinformowany o skutkach odmowy stosowania nieuczciwych warunków,
  • W świetle orzecznictwa TSUE pouczenie sądu o skutkach prawnych nieważności umowy nie unicestwia dokonanego uprzednio przez konsumenta wyboru co do tego, czy chce ustalenia nieważności umowy czy też nie. Pouczenie sądu ma bowiem tylko ten skutek, że kredytobiorca może jeszcze wycofać się z dokonanego wyboru i oświadczyć, że chciałby jednak obowiązywania umowy, gdyby jej upadek (nieważność) pociągała dla niego niekorzystne skutki.

Autor: radca prawny Miłosz Filip z Kancelarii Radców Prawnych Korzybski Wojciński Kozłowska sp. j.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułЗСУ за допомогою “Стугни” знищили спостережні пункти ворога
Następny artykułJuż w kwietniu we Wrocławiu wyjątkowy spektakl pt.: „Poskromienie”