Paul Wilkinson leciał z Faro w Portugalii do Belfastu w Irlandii Północnej liniami Jet2.com. Gdy zaczęła się odprawa, zauważył, że poza nim, nikt nie czeka. Nikt nie ustawia się w kolejce. Zaczął się niepokoić, że lot został odwołany. Gdy pełen niepewności, zadał to pytanie pracownikom lotniska, usłyszał, że samolot wystartuje zgodnie z planem, a on będzie jedynym pasażerem na pokładzie.
– Na początku myślałem, że sobie ze mnie żartują i jestem za wcześnie albo za późno. Ciągle wydawało mi się, że zaraz poinformują mnie o odwołaniu lotu – wspominał 65-latek.
Poczuł się jak VIP, a nawet król
Gdy jednak znalazł się na pokładzie samolotu, poczuł się jak VIP. Mógł sobie wybrać miejsce w samolocie, uciąć pogawędkę z kapitanem przed odlotem, a trzy stewardesy były na jego zawołanie.
– Załoga pokładowa uśmiechała się do mnie. Traktowano mnie członka rodziny królewskiej i zwracano się mnie “Królu Piotrze” – opowiadał Brytyjczyk. – Zapytałem, czy żartują, ale powiedzieli, że mam samolot tylko dla siebie, mogę robić, co chcę i prosić o to, czego tylko chcę.
Mężczyzna dodał, że obsługa nie miała sobie równych. – Przeprowadzono pokaz bezpieczeństwa. Żartobliwie poprosiłem o zwrot pieniędzy za miejsce, za które zapłaciłem. To było po prostu surrealistyczne. Poszedłem na spacer po samolocie, miałem wybór toalet – podkreślił.
– To było jak podróż prywatnym odrzutowcem. Powiedziano mi, że taka przyjemność kosztuje normalnie 28 tys. funtów (ok. 150 tys. zł) i tego typu sytuacja prawdopodobnie nigdy więcej się nie powtórzy – relacjonował Wilkinson w rozmowie z “The Mirror”. Dodajmy, że mężczyzna zapłacił za bilet 140 funtów (ok. 740 zł).
Lot Brytyjczyka był iście królewski na każdym etapie. Po wylądowaniu, na odbiór bagażu też nie musiał długo czekać. – Moja walizka wyjechała natychmiast, ponieważ była jedynym bagażem – wspominał. – Ten lot mnie rozpieścił. Następnym razem zapytam, ile osób leci ze mną – żartował Brytyjczyk.
Linie lotnicze tłumaczą
Podróż w stylu VIP skomentował rzecznik linii lotniczych. – Samolot był prawie pusty, ponieważ wielu wczasowiczów leciało w drugą stronę na wakacje, a maszyna musiała przecież wrócić – podkreślił przedstawiciel Jet2.com.
Źródło: “The Mirror”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS