A A+ A++

W 2021 roku Trybunał Sprawiedliwości UE nałożył na Polskę karę w wysokości miliona euro dziennie w związku z kolejną odsłoną reformy systemu sądownictwa. Rząd Mateusza Morawieckiego zawnioskował, by unijne instytucje zatrzymały bijący licznik, jednak te działania spełzły właśnie na niczym. A to oznacza, że w najbliższym czasie należy się spodziewać potrącenia przez Komisję Europejską kolejnej ogromnej sumy z funduszy dla Polski. 

KE nie podzieliła argumentów rządu, licznik kar znów bije. "Ogromna kwota"
fot. Krystian Maj/KPRM / / Flickr

Jak ustaliło RMF FM, KE odrzuciła wniosek polskich władz o zaprzestanie naliczania miliona euro kary dziennie za niewykonanie środka tymczasowego TSUE w związku z procedurami dyscyplinarnymi w sądownictwie. 

Wniosek trafił do unijnej instytucji 3 listopada 2022 r. Od tego dnia – zgodnie ze standardową procedurą – Bruksela zawiesiła wysyłanie wezwań do zapłaty i rozpoczęła analizę argumentów wysuniętych przez polskie władze. W piśmie rząd przypomniał m.in., że lipcu na mocy ustawy o Sądzie Najwyższym likwidacji uległa Izba Dyscyplinarna, którą zastąpiono Izbą Odpowiedzialności Zawodowej. Jak przypomina RMF FM, KE od początku twierdziła jednak, że nowe prawo “nie gwarantuje sędziom możliwości kwestionowania statusu innego sędziego bez ryzyka, że zostaną pociągnięci do odpowiedzialności dyscyplinarnej”. 

KE będzie ponownie naliczać kary dla Polski. Z funduszy może zniknąć nawet 150 mln euro

“KE dokładnie przeanalizowała argumenty zawarte w liście z 3 listopada i w wyniku tej analizy KE wciąż uważa, że Polska nadal nie wykonała w pełni orzeczenia TSUE” – przekazał rzecznik Komisji Christian Wiegand. Wezwania do zapłaty kar znów zaczną płynąć do Warszawy – jeśli, tak jak do tej pory, rządzący się z nich nie wywiążą, pieniądze będą potrącane z unijnych funduszy dla Polski. 

Ostatnie takie potrącenie obejmowało okres od 30 sierpnia do 28 października 2022 r., teraz licznik będzie więc bił od 29 października. W efekcie do marca 2023 r. może uzbierać się aż 150 mln euro kary

Rozgłośnia ustaliła też nieoficjalnie, że KE zwlekała z odpowiedzią na wniosek polskiego rządu, ponieważ czekała na uchwalenie kolejnego pakietu przepisów o SN. Ostatecznie jednak ustawa, która miała odblokować środki z Krajowego Planu Odbudowy, trafiła do Trybunału Konstytucyjnego.

ML

Źródło:
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKobieta z obrażeniami ciała trafiła do szpitala [ZDJĘCIA]
Następny artykułMediateka gospodarzem Fryderyków