Był wzorem i autorytetem dla wielu młodych ludzi, cieszył się wielkim szacunkiem mieszkańców miasta i powiatu. Był dobrym człowiekiem… Jego śmierć zasmuciła wielu i trudno nam się z nią pogodzić. Mija rok, ale my wciąż pamiętamy.
– Człowiek wielkiej zacności i serdeczności, zasłużony społecznik i samorządowiec.Wielki przyjaciel Braniewa i jego mieszkańców. Jego rodzinie i najbliższym – szczere wyrazy żalu oraz współczucia. Znałem Tadeusza w zasadzie od zawsze, blisko z nim współpracowałem, ufałem jego roztropnym i mądrym radom. Zawsze mogłem na Tadka liczyć. Był człowiekiem wielkiego ducha. Kolego, będzie Ciebie – nam wszystkim – bardzo brakowało – napisał na swoim koncie na Facebooku burmistrz Braniewa Tomasz Sielicki, tuż po otrzymaniu wiadomości o śmierci Tadeusza Baryckiego.
– Mija rok, a wciąż do nas nie dociera, że Tadeusza nie ma wśród nas – mówią z żalem znajomi. – Tadek nigdy nie gonił za jakimś wielkim sukcesem. Pracował solidnie i ciężko, niósł pomoc ludziom. Spotykał się z ludźmi, rozmawiał z nimi, dyskutował. Wszyscy mogliśmy liczyć na jego pomoc. I w tym kieracie dnia codziennego, znajdował zawsze czas na to, żeby być wspaniałym człowiekiem. Był dobrym przyjacielem, kolegą i dobrym człowiekiem dla wszystkich. Nigdy nie skarżył się na los, choć czasem bywał okrutny… I właśnie takiego Go zapamiętamy – zawsze uśmiechniętego, radosnego, z optymizmem patrzącego w przyszłość człowieka. Tadeusz pozostawił nam wszystkim wiele pięknych wspomnień. Zawsze będzie w naszych sercach, bo człowiek nie umiera, dopóki wciąż żywa jest pamięć o nim. A my pamiętamy i będziemy pamiętać. Dziękujemy za każde chwile spędzone razem, za każdy uśmiech, gest, dobre słowo… To, jak wiele osób poczuło żal po jego śmierci uświadamia nam, dlaczego warto być dobrym człowiekiem. Uświadamia co jest w życiu najważniejsze. Tylko dzięki byciu przyzwoitym możemy zyskać szacunek, przyjaźń i sympatię innych. Tak jak Tadeusz…
“Czasem cicho ktoś odchodzi, i świat ciemny nam się zdaje…
Czasem cicho ktoś odchodzi, lecz naprawdę… tu zostaje.
W naszych myślach, w naszych sercach,
W naszych najskrytszych marzeniach.
Tu zostaje, jest wciąż obok, i wciąż żyje….we wspomnieniach. “
Wł. Burzawa
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS