A A+ A++

Wszystko wskazuje na to, że podczas turnieju w Stuttgarcie do gry wróci Iga Świątek. – Uważam, że przewaga naszej zawodniczki na mączce ponownie będzie wyraźna – mówi nam Marek Furjan, komentator tenisowy.

Dawid Franek

Dawid Franek


Getty Images

/ Na zdjęciu: Iga Świątek

  • A miał być spacerek. O meczu Hurkacza zdecydował trzeci set!

Kwiecień to czas, kiedy najlepsi tenisiści i tenisistki przenoszą się na korty ziemne. To istotna informacja dla polskich kibiców, ponieważ na tej nawierzchni najlepiej radzi sobie Iga Świątek. Wcześniej Polka doznała kontuzji żeber, odpuszczając m.in. turniej w Miami na korcie twardym, gdzie broniła tytułu sprzed roku. Najprawdopodobniej nie powinno to mieć na nią już wielkiego wpływu podczas powrotu do gry.

– Iga mówiła w trakcie konferencji w Miami, że największy ból czuła przy serwowaniu, więc jest to element, któremu będziemy się mocno przyglądać. Mówiąc jednak otwarcie: jeśli Iga wyjdzie na kort w Stuttgarcie, to będzie gotowa na 100 procent. Ta kontuzja nie była bardzo poważna, a po to Polka odpuściła Miami oraz mecz z Kazachstanem w Billie Jean King Cup, aby uraz się nie pogłębił – mówi nam Marek Furjan, komentator Canal+ Sport i Eurosportu.

Czas próby dla największych rywalek Świątek

W poprzednim sezonie Świątek wchodziła w okres gry na kortach ziemnych już z zawiązaną serią zwycięstw. Każdy wówczas zastanawiał się, czy ktoś jest w stanie pokonać liderkę światowego rankingu, a ona dalej była nie do powstrzymania, wygrywając na mączce turnieje w Stuttgarcie, Rzymie oraz wielkoszlemowy w Paryżu. Porażkę na tej nawierzchni doznała tylko podczas lipcowych zmagań w Warszawie, kiedy musiała uznać wyższość Caroline Garcii.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: słynna narciarka wzięła piłkę do kosza. A potem taka mina!

Teraz sytuacja wygląda nieco inaczej. Świątek w rankingu nadal jest na pierwszej pozycji, lecz w tourze pojawiły się godne dla niej rywalki. To Aryna Sabalenka oraz Jelena Rybakina. Białorusinka i Kazaszka naciskają naszą zawodniczkę. Rybakina na kortach twardych zdołała już ją pokonać dwukrotnie w tym sezonie, lecz teraz to Świątek ponownie może być najlepsza.

– Nie mam obaw przed tą ważną częścią sezonu z perspektywy Igi. To będzie czas weryfikacji nie dla Polki, ale dla zawodniczek, które do niej dołączyły. Nastanie czas niełatwej próby dla Aryny Sabalenki i Jeleny Rybakiny. Uważam, że przewaga naszej zawodniczki na mączce ponownie będzie wyraźna. Spodziewam się finałów i tytułów. Nic złego się w tym roku nie dzieje, by sądzić, że nadchodząca część sezonu mogłaby nie pójść po myśli Igi – dodaje Furjan.

Redukcja mocy u Sabalenki i Rybakiny

W przypadku największych obecnie rywalek Świątek mączka to nawierzchnia, która redukuje ich moc ofensywną.

– Sabalenka i Rybakina doskonale rozpoczęły sezon, ale teraz przed nimi czas, kiedy te atuty i tenisowe bronie będą funkcjonowały trochę gorzej. Na korcie ziemnym jest więcej przestrzeni do obrony, jest trochę więcej czasu, choć też musimy pamiętać o tym, że poszczególne korty różnią się między sobą. Sabalenka i Rybakina to dziewczyny, które atakują, a Świątek potrafi świetnie się bronić – analizuje nasz rozmówca.

– Nie spodziewam się tego, by Sabalenka i Rybakina zdobyły na tej nawierzchni coś wielkiego. Rok temu pamiętamy świetny występ Igi przeciwko Sabalence w finałowym meczu w Stuttgarcie, gdzie Polka umiejętnie zneutralizowała atuty rywalki. Oczywiście teraz Sabalenka jest też inną zawodniczką, ale dalej ta jej ofensywa powinna być powstrzymywana – dodaje.

Powrót Jabeur

Nasz rozmówca przewiduje, że jest kilka kolejnych kandydatek, które mogą na mączce prezentować wysoki poziom. W tym gronie zwraca uwagę przede wszystkim na Ons Jabeur i Marię Sakkari. Pierwsza z nich wraca do ścisłej czołówki po problemach zdrowotnych. Jeszcze na początku tego roku była na drugiej pozycji w rankingu WTA.

– Do trójki, o której dużo mówimy (Świątek, Sabalenka, Rybakina – przyp. red.), powinna dołączyć Ons Jabeur. Tunezyjka jest w coraz lepszej formie. Ma za sobą udany występ w Charleston. Nie zdziwię się, jeśli w tej grupie pojawi się również Maria Sakkari, która w przeszłości bardzo dobrze grała na mączce. Hierarchia jednak się nie zmienia. To Iga Świątek jest wciąż numerem jeden. Na mączce będzie miała dobrą okazję, by udowodnić, że liderką światowego rankingu przez wielkie L – kończy Furjan.

Najbliższy turniej (WTA 500 w Stuttgarcie), w którym ma wystąpić Iga Świątek rozpocznie się 17 kwietnia i potrwa do 23 kwietnia.

Dawid Franek, WP SportoweFakty

Obserwuj @Frano_DF

Czytaj także:
Przejmujące wyznanie tenisisty. “Myślałem, że umieram”

Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online (link sponsorowany)

Czy Iga Świątek zdominuje rywalizację na kortach ziemnych?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Tenis na Facebooku


Skomentuj

15

Zgłoś błąd






Komentarze (15)











  • L.Walensa.President

    Zgłoś komentarz

    UPAdlińska onuca



    • Buds2030

      Zgłoś komentarz

      Oby tylko nie kaszlała i jazda!



      • Columb2000

        Zgłoś komentarz

        Kompletnie sie zgadzam z Furjanem



        • zgryźliwy

          Zgłoś komentarz

          Idze w tym sezonie nie idzie tak dobrze, jak w poprzednim, przeciwniczki są mocniejsze, są w stanie częściej z nią wygrywać. Nie wiem skąd przekonanie Furjana, że mączki to nie będzie

          Czytaj całość

          dotyczyło..



          • Ksawery Darnowski

            Zgłoś komentarz

            Furjan nie ma racji. To co mówi jest myśleniem życzeniowym.
            On porównuje Igę sprzed roku na kortach ziemnych z jej rywalkami z ubiegłego roku i ich wynikami na takiej samej

            Czytaj całość

            nawierzchni.
            To nie ma sensu.
            Skończy się tak jak podczas ostatniego WTA Finals, gdy komentując mecz półfinałowy z udziałem Świątek – chyba właśnie Furjan i Lewandowski (Michał) (a może Lewandowski i Maciej Synówka raczej) byli komentatorami – i po tym meczu zapanowała długa cisza, po czym jeden z nich powiedział: “Ja jestem w szoku”.
            Tak byli pewni, że Iga wygra ten mecz, że nie wiedzieli nawet jak zareagować na porażkę.
            A dzisiaj Iga Świątek jest w zupełnie innym miejscu swojej kariery niż była przed rokiem.
            Tenis u niej zszedł na dalszy plan. Ona mnóstwo czasu poświęca na media społecznościowe, na udzielanie wywiadów, na reagowanie na to, co robią inni, na sprawy ze sponsorami i umowy reklamowe, pomoc Ukrainie itd, i podchodzi do wszystkich tych czynności z dużym entuzjazmem i optymizmem a gdy przychodzi do konieczności zagrania meczu z trudną rywalką, wracają stare demony i wychodzi na jaw, że Iga jest nieprzygotowana – głównie psychicznie. Z niewolnika nie będzie dobrego pracownika a Iga już nie lubi tenisa, i to widać.
            Dlatego nie spodziewajmy się już dobrego tenisa u Igi. Owszem, będzie ogrywała słabe rywalki i po meczu będzie wygłaszała formułki, że cieszy się, że gra swój tenis.
            I wszystko będzie w porządku, do pewnego momentu.
            A później historia się powtórzy. Porażka – absencja – kolejne turnieje – zwycięstwa – porażka – absencja itd.
            Iga pomimo młodego wieku jest już po drugiej stronie równi pochyłej swojej kariery.
            Parę turniejów jeszcze wygra, ale niewiele już będzie zależeć od niej samej.



            • golden monkey

              Zgłoś komentarz

              maczke wygra Krecikowa.



              • fannovaka

                Zgłoś komentarz

                Wszystkie dziewczyny chca wygrac Porche i pozowac do zdiecia z nowa limuzyna wiec walka bedzie zacieta ale ja tez wierze w Ige a nie w jakies tam grajace zrywami i wydzierajace sie w nieboglosy

                Czytaj całość

                co im niby ma dopomoc nie wiadomo w czym



                • julianu

                  Zgłoś komentarz

                  Odrodziły się Kwitowa i Jabeur, obie znakomicie grają na ziemi i trawie. Jeśli Świątek uporała się z kontuzją, to czekają nas znakomite pojedynki. Dobrze by sztab odciągnął ją

                  Czytaj całość

                  spraw nie związanych z grą – wielkie turnieje wymagają czystej głowy. Powodzenia Iga !



                  • Adela Rozen

                    Zgłoś komentarz

                    he he he , Świątek od kilka tygodni leczy kaszel i plecy i przewaga malała a teraz nagle zwiększa się …



                    • menegin

                      Zgłoś komentarz

                      Franek wracaj pod trzepak razem z Furjanem



                      • menegin

                        Zgłoś komentarz

                        A jak przegra to co napiszesz redaktorku ?



                        • gp56

                          Zgłoś komentarz

                          Może wypadałoby poczekać na turnieje, a nie wróżyć z fusów.

                          Oryginalne źródło: ZOBACZ
                          0
                          Udostępnij na fb
                          Udostępnij na twitter
                          Udostępnij na WhatsApp

                          Oryginalne źródło ZOBACZ

                          Subskrybuj
                          Powiadom o

                          Dodaj kanał RSS

                          Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

                          Dodaj kanał RSS
                          0 komentarzy
                          Informacje zwrotne w treści
                          Wyświetl wszystkie komentarze
                          Poprzedni artykułWielka Brytania będzie jedną z najgorszych gospodarek świata
                          Następny artykułSzlak żółty zamknięty do odwołania. Trudne warunki w Beskidach