Choć Warta Poznań jest już w Ekstraklasie trzeci sezon, nadal jej jedynymi meczami rozgrywanymi w swoim mieście są te wyjazdowe przeciwko Lechowi. Niestety coraz mniej wskazuje na to, by sytuacja miała się zmienić. Dwukrotni mistrzowie Polski nie mogą liczyć na wsparcie miasta, które mogłoby wybudować dla nich kameralny stadion, gdyż Prezydent Jacek Jaśkowiak nie jest zadowolony z wcześniejszych decyzji piłkarskiego podmiotu.
Chęć powrotu na stary obiekt
Od momentu wejścia do Ekstraklasy, Warta rozgrywa domowe mecze w Grodzisku Wielkopolskim, na stadionie, który w przeszłości gościł m.in. Manchester City i Girondins Bordeaux w Pucharze UEFA, gdy w walce o puchary był miejscowy Groclin Dyskobolia. Władze klubu chętnie jednak przeniosłyby się do domu, czyli stolicy Wielkopolski. Niestety, szanse na to są minimalne.
W ostatnich tygodniach właściciel klubu Bartłomiej Farjaszewski poinformował, że wraz ze swoimi współpracownikami stworzył projekt renowacji starego obiektu Warty znajdującego się na osiedlu Wilda. Koszt przebudowy wynosiłby jednak około 200 milionów złotych, a klubu nie stać na tak ogromne wydatki.
Jedną z opcji dla “zielono-białych” byłaby więc opcja porozumienia się z władzami Poznania w celu wspólnego przebudowania obiektu, by ten spełniał wszystkie ekstraklasowe wymogi. Za prośbą dwukrotnych mistrzów Polski stoi fakt, że Lech cały czas gra na Stadionie Miejskim, zbudowanym przez ratusz.
Mocna odpowiedź Jaśkowiaka. “Rolą miasta nie jest budowanie stadionów”
Na słowa Farjaszewskiego bardzo szybko odpowiedział Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. Polityk znany z tego, że piłka nożna w mieście nie jest dla niego priorytetem, poinformował w mediach społecznościowych, że samorząd nie będzie budował Warcie nowego stadionu. Ma to związek z zachowaniem wielu poznańskich klubów sportowych, które nie mają problemu ze sprzedawaniem terenu swoich obiektów deweloperom.
– Dlaczego Warta Poznań nie ma własnego stadionu piłkarskiego? Bo go sprzedała deweloperom wiele lat temu. Odzyskanie tego obiektu dla Miasta kosztowało nas mnóstwo wysiłku i pieniędzy. Sprzedany wiele lat temu został też stadion Energetyka, a całkiem niedawno tereny klubu “Posnania” na Winogradach. Właściciele klubów chcą zarządzać swoim majątkiem w sposób autonomiczny, muszą więc także wziąć na siebie konsekwencje swoich decyzji. Jeśli Warta chce mieć nowy stadion, musi znaleźć sponsora i go wybudować. Nie wykluczamy miejskiego wsparcia dla Warty, pomagamy klubowi w wielu obszarach. Rolą miasta nie jest jednak budowanie stadionów, które kluby sprzedają potem deweloperom czy na inne niesportowe cele. Poprosiłem o przygotowanie zestawienia obiektów i terenów sportowych na terenie Poznania sprzedanych przez kluby w ostatnich latach, bo skala tego negatywnego zjawiska jest niestety poważna – napisał Jaśkowiak.
W związku z brakiem chęci miasta na wybudowanie Warcie nowego stadionu coraz bardziej prawdopodobny wydaje się być scenariusz ze stałą przeprowadzką klubu do Grodziska Wielkopolskiego. Na ostateczną decyzję władz klubu musimy jednak jeszcze poczekać.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS