Temat Joao Mendesa w katalońskim klubie pojawił się na początku bieżącego roku, gdy media donosiły o obecności młodego piłkarza na testach w Barcelonie. Z początku 18-latek miał nie przekonać do siebie trenerów akademii, lecz za synem legendy wstawił się sam Joan Laporta, prezes klubu.
Syn Ronaldinho w akcji! 18-latek zadebiutował w FC Barcelonie
Za drugim razem już się udało. Mendes podpisał umowę z FC Barceloną i dołączył do zespołu do lat 19. Poinformował zresztą o tym sam Ronaldinho, który nie krył dumy w rozmowie z zagranicznymi mediami. – Tak, mój syn zostanie zawodnikiem Barcelony. Z jego podpisem ja również będę bardziej obecny w życiu klubu – powiedział Brazylijczyk, który w barwach katalońskiej drużyny występował w latach 2003-2008 i jest jego niekwestionowaną legendą.
Po miesiącu od podpisania kontraktu wreszcie przyszedł czas na debiut młodego zawodnika. Joao Mendes dostał swoją szansę w młodzieżowym turnieju rozgrywanym w Costa Brava w Hiszpanii. Kompilację zagrań syna Ronaldinho opublikował na Twitterze portal “Relevo”.18-latek wyszedł w pierwszym składzie i rozegrał cały mecz. Najpierw mocno trzymał się prawego skrzydła, lecz z czasem przeszedł na lewą stronę.
Trzeba przyznać, zaprezentował kilka ciekawych zagrań. Jego drybling i technika wyglądają obiecująco i możliwe, że z czasem syna legendy będziemy mogli oglądać o wiele częściej. Momentami w ruchach nastolatka widać było podobieństwo do ojca.
“Pokazał kilka indywidualnych zagrań, które jednak nie zakończyły się bramką. Odważny z piłką, był aktywny na skrzydle. W drugiej części przesunął się na lewą stronę, gdzie już nie był tak widoczny” – ocenili dziennikarze “Relevo”.
Ronaldinho karierę zakończył w 2015 roku, lecz nie przestaje czarować kibiców swoją grą. Niedawno do internetu trafiło nagranie 43-letniego Brazylijczyka, który pochwalił się niesamowitymi zagraniami podczas gry w siatkonogę. Poza tym zaangażował się także w rozgrywki stworzone przez innego byłego piłkarza FC Barcelony, Gerrarda Pique, który rozwija projekt “Kings League”. Ronaldinho pojawił się w składzie jednej z grających tam drużyn i również pokazał, że nie zapomniał jak się gra w piłkę.
Więcej podobnych treści przeczytasz na stronie Gazeta.pl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS