– Robimy to, co ja poradzę, ale jednak z braku laku: ani Jacek, ani ja nie mamy nowego związku. Nie udajemy przed sobą, że uprawianie seksu z eks jest czymś wyjątkowym, bo akurat moim zdaniem zupełnie nie jest. Czasem mam poczucie, że w ten sposób blokuję sobie drogę do poznania kogoś nowego. I wciąż nie poznaję, niestety, tkwiąc w starym schemacie – opowiada Dorota, 35-latka.
Mówi, że znają się z Jackiem jak przysłowiowe łyse konie. Co zrobić, skoro po jedenastu latach związku wszystko się wypaliło. – Już nawet się nie kłóciliśmy, mijaliśmy się w mieszkaniu tak, jak mija się meble. Bez przytulenia, bez pytania o samopoczucie. Rozstanie przebiegło głównie w ciszy; pogadaliśmy o tym, a następnego dnia wymówiliśmy wynajmowane na spółkę mieszkanie – wspomina bez emocji.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS