A A+ A++

Serialowe The Last of Us pokazało, że da się zrobić udaną adaptację gry wideo. Nic więc dziwnego, że produkcja otrzymała pierwszą nominację. Jej kategoria oraz wybrana scena mogą jednak zaskakiwać.

Źrodło fot. The Last of Us; Craig Mazin; HBO; 2023

i

Pierwszy sezon serialu The Last of Us już za nami. Na przestrzeni dziewięciu odcinków widzowie mogli przyglądać się podróży Joela i Ellie, którzy próbowali przeżyć w opanowanym przez zainfekowanych świecie.

Produkcja miała swoje wady, jednak nie przeszkodziło to w osiągnięciu ogromnego sukcesu. Można się więc spodziewać, że The Last of Us ma szansę na zgarnięcie kilku statuetek. Okazja na pierwszą nadarzy się już niedługo, bowiem serial otrzymał nominację do jednej z nagród MTV Movie & TV Awards – za najlepszy pocałunek.

HBO Max kupisz tutaj

Wybrana kategoria, a także nominowana scena, mogą jednak zaskoczyć. Chodzi bowiem o słynną scenę „pocałunku” pomiędzy Tess a jednym z zainfekowanych pod koniec drugiego odcinka.

Obrzydliwa scena z The Last of Us nominowana do zaskakującej nagrody - ilustracja #1

Źródło fot.: The Last of Us; Craig Mazin; HBO; 2023

Po premierze wspomnianego epizodu w sieci pojawiło się wiele głosów oburzenia, które nie ucichły nawet po tłumaczeniach twórców serialu. Nic dziwnego, bowiem moment ten całkowicie nie pasował do sytuacji, a także był kompletnym zaprzeczeniem tego, co można było zobaczyć w grze.

Niemniej jednak serialowe The Last of Us dzięki temu „pocałunkowi” będzie miało szansę zdobyć swoją pierwszą nagrodę. Z kim produkcja HBO będzie musiała się zmierzyć? Wśród nominowanych w tej kategorii znalazły się również Mój policjant, Outer Banks, Daisy Jones & The Six oraz Zbrodnie po sąsiedzku.

ZASTRZEŻENIE

Firma GRY-OnLine S.A. otrzymuje prowizję od wybranych sklepów i usług, których oferty prezentowane są powyżej.

Przygodę z pisaniem zaczął na nieistniejącym już Mobilnym Świecie. Następnie tułał się po różnych serwisach technologicznych. Chociaż nie jest typowym graczem, a na jego komputerze znajduje się tylko Football Manager, w zeszłym roku wylądował w GOL-u. Nie ma dnia, w którym nie oglądałby recenzji nowych smartfonów, dlatego początkowo pisał o wszelkiego rodzaju technologii. Z czasem jednak przeniósł swoje zainteresowania bardziej w kierunku kinematografii. Przez większą część roku chodzi niewyspany, w związku z zarywaniem nocek na oglądaniu meczów NBA. Nadal jednak uważa, że Michael Jordan jest lepszy od LeBrona Jamesa, a koszykówka z lat 90-tych była przyjemniejsza dla oka.

więcej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułŻurek i chrzan na wielkanocnym stole. Podajemy przepisy Piotra Skoczylasa
Następny artykułWojewódzki i Palikot z zarzutami za reklamę alkoholu