Do wypadku doszło w środę około 14:00 na powiatowej drodze przecinającej lubelskie Zalesie nieopodal Zamościa. 29-latek jechał samochodem marki Rover. Nagle zjechał ze swojego pasa ruchu i zderzył się z autobusem.
ZOBACZ: Pomylił gaz z hamulcem i skasował ferrari. Zapadł wyrok w sprawie 55-latka
Kierowca rovera zginął na miejscu. Auto było na tyle zniszczone, że strażacy musieli uwalniać je z wraku. Autobusem z kolei jechało siedmioro dzieci i ich opiekunka. Pięć osób, w tym czworo najmłodszych, zostało przewiezionych do szpitala.
Wypadek w Zalesiu. Droga jest nieprzejezdna
Kierowca autobusu nie został poszkodowany, był też trzeźwy. Droga w Zalesiu jest zablokowana, a policjanci apelują do zmotoryzowanych o rozwagę na drodze i dostosowanie prędkości do warunków. Dodają, że wyjaśniają okoliczności wypadku.
W sobotę, w tej samej miejscowości, zginął 19-letni kierowca nissana. Mundurowi ustalili, że jechał za szybko, stracił panowanie nad autem i wypadł z drogi. Jego nissan uderzył w drzewo, a młody mężczyzna zginął na miejscu.
wka/polsatnews.pl
Czytaj więcej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS