– Populizm to taka polityka, która wiele obiecuje bez pokazania, skąd się weźmie pieniądze. Trudno nie uznać, że obietnice kolejnych prezentów dla ludzi, z ich własnych pieniędzy, podpadają pod definicję populizmu – tak Leszek Balcerowicz w poniedziałkowej rozmowie w Radiu ZET zareagował na pytanie prowadzącego o Donalda Tuska i jego ostatnie obietnice wyborcze, w tym “babciowe”.
Na ten zarzut przewodniczący PO odpowiedział podczas spotkania z wyborcami w Chełmnie.
Tusk odpowiada Balcerowiczowi
Tusk został na spotkaniu zapytany m.in. o poniedziałkową
wypowiedź Leszka Balcerowicza, który nazwał go populistą. W Radiu Zet
były wicepremier, minister finansów oraz prezes NBP stwierdził też, że
“mniej populistyczny jest program gospodarczy partii Hołowni niż obecny
program PO”. Za niedobrą z punktu widzenia interesów partii uznał
strategię, by ścigać się z PiS na obietnice.
Na pytanie o zasadność likwidacji 500+ Balcerowicz odpowiedział: – Trzeba
przeprowadzić rachunek finansów publicznych. Już w tej chwili widać, że
utrzymanie tego, co wprowadziło PiS, wymagałoby zwiększenia deficytu albo
podwyżki podatków.
Szef PO skomentował, że “Balcerowicz pełni rolę bardzo wnikliwego
krytyka wielu rzeczy i sytuacji”. –Nikt mnie nie namówi, żebym reagował
nieprzyjaźnie wobec Leszka Balcerowicza. (…) Gramy różne role społeczne.
(…) Wziąłem na siebie zadanie, czy część zadania (…), żeby wygrać
wybory. Chcę odpowiedzialnie w czasie tej kampanii powiedzieć, co ludzie
będą z tego mieli. I robię to odpowiedzialnie – stwierdził.
Od stycznia 2023 r. zmieniły się wskaźniki kadrowo-płacowe. Prezentujemy najważniejsze zmiany. I zachęcamy do pobrania pliku pdf. Pobierz e-book bezpłatnie lub kup za 20 zł.
Masz pytanie? Napisz na [email protected]
Balcerowicza – jak ocenił – zdenerwowało “babciowe”. – Nie jest moją
rolą uczyć Leszka Balcerowicza liczb. To jest dokładnie odwrotna filozofia od tej, którą ma PiS. (…) Kobieta otrzyma wsparcie od państwa w
wysokości 1500 zł, aby móc opłacić opiekę nad dzieckiem i wrócić na
rynek pracy – powiedział. Podał przykład, że kobieta zarabiająca 5 tys. zł brutto, tylko w postaci składek i podatków odda więcej niż 1,5 tys.
– Tu nikt nikomu niczego nie rozdaje, po prostu wracamy do logicznego
myślenia – dobrobyt i pieniądze rodzą się z pracy, a nie z wyciągania
ręki i rozdawania – podkreślił lider PO, co sala nagrodziła oklaskami.
Balcerowicz o Konfederacji i Kaczyńskim
W poniedziałkowej rozmowie w Radiu ZET Balcerowicz odpowiadał też na pytania dotyczące programu Konfederacji i Jarosława Kaczyńskiego.
– Jak patrzę na
programy, to najwięcej nacisku na wolność gospodarczą znajduję w tej
chwili w Konfederacji, ale zadaję sobie pytanie, co to jest Konfederacja
i kto ją reprezentuje – powiedział. Nie chciał też jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie o to, czy zagłosuje na Konfederację.
Jarosław Kaczyński to Gierek 2.0.? – Moralnie rzecz biorąc, Kaczyński jest gorszy – ocenił były wicepremier. – Robi z własnej inicjatywy, próbuje niszczyć to, co było wielkim osiągnięciem Polski po 1989 roku. Pod względem tego, co robi z własnej inicjatywy – jest gorszy. Nikt Kaczyńskiemu nie narzuca niszczenia praworządności – tłumaczył Balcerowicz.
KaWa
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS