A A+ A++

Są miejsca rozrywki i odpoczynku, ale ciszy właściwie nie ma nigdzie – mówi prof. Monika Bakke, pomysłodawczyni utworzenia Parku Ciszy na dawnym stadionie im. Szyca w Poznaniu. Niedawno podobny park powstał w Londynie.

Z prof. Moniką Bakke przechodzimy przez dziurę w płocie. Wspinamy się na trybuny dawnego stadionu im. Edmunda Szyca, na których dziś rosną drzewa. Pod nogami chrzęści szkło z rozbitych butelek po alkoholach różnych.

Monika Bakke: – Tego nikt nie sprząta od wielu lat. Często chowa się tu młodzież uciekająca na wagary z pobliskiej szkoły i inni ludzie szukający ustronnego miejsca.

Violetta Szostak: Co pani tutaj słyszy?

– Teraz jeszcze jest trochę zimowo, ale za chwilę przyroda zacznie buzować. To jedno z nielicznych miejsc w Poznaniu, gdzie schronienie znajdują dzikie zwierzęta. W takim nagromadzeniu nie ma ich nigdzie w centrum miasta. Bardzo dużo ptaków, owadów, ale też lisy, kuny. Oczywiście, że słyszę też miasto w tle, jest przecież tuż obok, ale wał ziemny nas jednak skutecznie od niego oddziela.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł“Demokracja przemówiła”. Wybory w Finlandii, Sanna Marin uznaje porażkę
Następny artykułПотери: ВСУ уничтожили 610 россиян, сожгли 26 единиц техники и сбили 13 БПЛА за сутки