A A+ A++

Po odwołaniu etapu 8., które było spowodowane tragiczną śmiercią Paulo Goncalvesa, dzisiaj motocykliści i quadowcy wrócili na trasę rajdu Dakar. Początek odcinka specjalnego dziewiątego etapu (ok. 150 km) był wymagający technicznie – trzeba było pilnować też nawigacji. Pozostałe 220 km przypominało wczorajszą autostradę po pustyni. Trasa zahaczała o wydmy, ale było ich relatywnie niewiele – w ocenie Toby’ego Price’a jakieś 30 km.

Zawodnicy jednym głosem mówią, że dzisiaj bardziej męcząca, niż odcinek specjalny była długa poranna dojazdówka (476 km). Rano było zimno, więc to również nie ułatwiało życia, podobnie jak fakt, że każdy z tyłu głowy miał tragiczne wydarzenia z etapu 7.

W sumie dziewiąty oes miał długość 410 km – najszybszemu dzisiaj Pablo Quintanilli na fabrycznej Husqvarnie pokonanie go zajęło 3 h 30′ 33”. Chilijczyk wygrał pierwszy etap tegorocznego rajdu, ale do prowadzącego w generalce Ricky’ego Brabeca traci niemal 21 minut.

Drugi metę 9. etapu osiągnął Toby Price (KTM), a etapowe podium uzupełnił Joan Barreda (Honda). Lider klasyfikacji generalnej Ricky Brabec (Honda) był czwarty, ale utrzymał prowadzenie w całym rajdzie.

Maciek Giemza dzisiaj jechał po swoje. Ten młody zawodnik imponuje opanowaniem – jedzie z chłodną głową i stara się nie przeforsować tempa. Dzięki rozważnej i niemal bezbłędnej jeździe zawodnik ORLEN Team zameldował się dzisiaj na mecie z 21. czasem. A w klasyfikacji generalnej awansował o jedno oczko i zajmuje 18. lokatę. Brawo!

Drugi z naszych motocyklistów – Krzysiek Jarmuż również w dobrej formie. Jadący “na skrzynkę”, czyli bez wsparcia serwisu Polak do mety dotarł z 63. czasem, a w generalce w swojej klasie Original by Motul zajmuje znakomite 7. miejsce.

Sprawdż pełne wyniki etapu 9

Dakar 2020, etap 9 quady

Dzisiaj popis jazdy dał Arkadiusz Lindner, który ku zaskoczeniu wszystkich najszybciej pokonał pierwsze 156 km odcinka specjalnego 9. etapu. Niewiele wolniej zajęło to drugiemu z naszych Rafałowi Sonikowi

Jednak ostatecznie odcinek wygrał lider klasyfikacji generalnej – Ignacio Casale. Arkadiusz Lindner był 5., Rafał Sonik dotarł do mety na 7. pozycji, a Kamil Wiśniewski był 12.

Zawodnik ORLEN Team zmagał się z problemami technicznymi, ale utrzymał 5. miejsce w klasyfikacji generalnej. Sonik jest trzeci, a Lindner zamyka stawkę na ostatnim miejscu.

Etap był podzielony na dwie części. Pierwsze ok. 150 km to kamieniste drogi i wąwozy. Dwa razy uderzyłem tam felgą, która prawdopodobnie się zgięła. Uderzenia przyjmowała też dolna osłona wahacza, więc uważałem, by nie uszkodzić zębatki oraz by nie rozkuł się łańcuch – z tego powodu musiałem trochę zwolnić. Drugi odcinek trasy poszedł mi bardzo dobrze, ale nie mogłem też uzyskać takich prędkości, jakbym chciał ze względu na uszkodzenia. Ostatecznie jestem jednak zadowolony z dzisiejszego etapu – powiedział Kamil Wiśniewski.

Dakar 2020 etap 9 samochody

Kuba Przygoński i Timo Gottschalk udowodnili, że należą do dakarowej czołówki i w 9. etapie rajdu zajęli 4. miejsce. Załoga ORLEN Team pokonała oesowe 410 km w czasie 3:14.54, tracąc do zwycięzcy Stéphane’a Peterhansela 6.23 min.

Petrhansel był szybszy o 15 sekund od Nassera Al-Attiyah. Lider klasyfikacji generalnej – Carlos Sainz 9. etap ukończył z szóstym czasem, lecz mimo to zachował prowadzenie. Ma 24 sekundy przewagi nad drugim Nasserem oraz 6.38 minuty nad Peterhanselem.

zobacz galerię

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKolędowanie w Dylewie
Następny artykułSPOTKANIE Z ROMANEM FRODYMĄ