A A+ A++

Ostatnie sekwencje Władcy Pierścieni: Powrotu króla podsumowują całą podróż, jaką przebyli wszyscy bohaterowie. Jedną z kluczowych scen postanowiono zmienić praktycznie na ostatnią chwilę, gdyż mogła zburzyć całe przesłanie.

Źrodło fot. Władca Pierścieni: Powrót króla; reż. Peter Jackson; New Line Cinema; 2003

i

Los Śródziemia i jego mieszkańców jest niepewny praktycznie do samego końca sagi Władcy Pierścieni. Frodo musi w pełni polegać na Samie i jego woli. Natomiast zjednoczone siły ludzi ruszają pod Czarną Bramę, żeby rzucić wyzwanie armii Saurona, która została w Mordorze. To właśnie w tym miejscu Peter Jackson planował zupełnie co innego, niż to co ostatecznie trafiło do Władcy Pierścieni: Powrotu króla.

Aragorn staje twarzą w twarz z władcą Mordoru

W oryginalnej scenie wraz z orkami na polu bitwy miał pojawić się sam Sauron. Na początku w duchowej formie, która prawdopodobnie odwzorowywała jego wygląda jako Majara lub Annatara. Czarny Władca szybko jednak materializuje się w kultowej filmowej zbroi i tym samym dowodzi swojej armii, żeby ostatecznie pokonać wroga. Do pojedynku z Sauronem oczywiście staje Aragorn, którzy tak jak jego przodkowie: Elendil, a następnie Isildur, starli się z tytułowym Władcą Pierścieni.

W finałowej wersji filmu zamiast Saurona jest troll, co zdecydowanie wyszło produkcji na plus i pozwoliło uniknąć kontrowersji. Być może starcie z Sauronem byłoby bardziej widowiskowe, ale równocześnie niezgodne z fabułą. Bez Pierścienia władca Mordoru nie był w stanie przyjąć materialnej formy i co za tym idzie był uwięziony na szczycie Barad-dur.

Poza tym efektowna walka z pewnością skradłaby czas ekranowy od pary hobbitów, która zbliżają się do Góry Przeznaczenia. A o to chodzi we Władcy Pierścieni, żeby pokazać, jak członkowie niepozornej rasy zadecydowali o przyszłości Śródziemia i jak silną wolą dysponowali, gdy teoretycznie silniejsi i mądrzejsi szybko dawali się skorumpować oferowanej sile.

W finałowej bitwie Aragorn pojedynkuje się z trollem, a armia ludzi wciąż spełnia swoje zadanie i odwraca uwagę władcy Mordoru od niepozornej dwójki, która jest już bardzo blisko zniszczenia Jedynego Pierścienia.

Swoją podróż z pisaniem i publicystyką zaczął już wiele lat temu, bo w listopadzie 2021 roku. Wtedy to na Allegro można było zobaczyć jego newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRY-OnLine i Filmomaniaka, gdzie można podziwiać prezentowane przez niego nowości związane z branżą filmową.
Mimo związku z serialami, to jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Swoimi doświadczeniami mógł się dzielić podczas moderowania forum mmorpg.org.pl lata temu, ale pod innym nickiem, żeby nie można było go namierzyć. Jak przystało na prawdziwego Polaka uwielbia ponarzekać, więc jego felietony to głównie marudzenie na wszystko, co podpadnie.

więcej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRafał Szymura: Dla nas najważniejszy mecz jest w środę
Następny artykułOlimpia Sulęcin zupełnie rozbita w Bydgoszczy w niecałą godzinę