Lawinowo rośnie liczba ogłoszeń sprzedaży mieszkań. Z raportu Expandera i Rentier.io wynika, że liczba ogłoszeń opublikowanych w internecie w IV kwartale była aż o 28 proc. wyższa niż w III kw. Może to świadczyć o tym, że rosnące ceny mieszkań przyciągają coraz więcej spekulantów, którzy próbują na tym zarabiać. Banki natomiast cieszą się z wciąż rosnącego zainteresowania kredytami hipotecznymi. Jednocześnie z miesiąca na miesiąc coraz bardziej podwyższają oprocentowanie dla osób z najniższym (10 proc.) wkładem własnym. Utrudniają też życie spekulantom, ograniczając możliwość uzyskania kredytu w sytuacji, gdy wkładem własnym nie jest „gotówka”, lecz inna nieruchomość.
W IV kwartale 2020 r. w internecie zaobserwowaliśmy aż 120 297 ogłoszeń sprzedaży mieszkań. W III kw. było to 94 123, a więc wzrost jest imponujący. Odpowiadają na niego przede wszystkim dwa elementy – deweloperzy i spekulanci. Deweloperzy muszą wkładać coraz więcej wysiłku w promocję, aby utrzymać sprzedaż na wysokim poziomie. To im się jednak opłaca. W IV kwartale sprzedali o 14% więcej mieszkań niż przed rokiem. Spekulanci natomiast zarabiają na odsprzedaży wcześniej kupionych mieszkań. Za ich sprawą mieszkania, które zostały sprzedane jakiś czas temu, szybko wracają na rynek i tym samym podwyższają liczbę wystawionych ofert. Dla porównania, gdy lokal kupuje ktoś, kto w nim zamieszka lub kto będzie zarabiał na jego wynajmie, to takie mieszkanie przez wiele lat nie pojawi się w ofertach sprzedaży.
Ceny w ogłoszeniach o ok. 13 proc. wyższe niż przed rokiem
Ceny mieszkań w porównaniu do III kw. 2019 r. wzrosły niemal we wszystkich dużych miastach w Polsce. Małe lokale podrożały średnio o 4,6 proc., średnie o proc., a najwolniej rosły ceny dużych – o 2,6 proc. Przypomnijmy, że 3 miesiące temu sytuacja była odwrotna, czyli najbardziej drożały duże mieszkania. Po tym spowolnieniu w segmencie dużych lokali, skala wzrostów w skali roku się wyrównała i niezależnie od wielkości mieszkania ceny są wyższe o ok. 13 proc. r/r. Największy wzrost w ostatnim kwartale odnotowaliśmy w Katowicach, gdzie mieszkania o powierzchni do 35m2 zdrożały aż o 15 proc. q/q. Najgorzej radziły sobie duże mieszkania w Gdyni (-3,5 proc. q/q) i Bydgoszczy (-1,5 proc. q/q).
Coraz bardziej opłaca się mieć ponad 20 proc. wkładu własnego
O kredyty hipoteczne wnioskuje coraz więcej osób. Według BIK przez 11 miesięcy 2019 r. wypłacono prawie 220 tys. takich kredytów, na kwotę niemal 60 mld zł. To odpowiednio o 3 proc. i 14 proc. więcej niż rok wcześniej. Banki mogą więc sobie pozwolić na przebieranie w klientach. Dodatkowo, wolą się zabezpieczyć na wypadek nadchodzącego spowolnienia gospodarczego. Dlatego też po raz kolejny podwyższyły oprocentowanie dla kredytów z najniższym (10 proc.) wkładem własnym. Obecnie średnia dla takich ofert to 4,24 proc., podczas gdy przed rokiem było to 4,07 proc. Oprocentowanie dla kredytów z wysokim (powyżej 20 proc.) wkładem również w ubiegłym roku wzrosło, ale w mniejszym stopniu (z 3,73 proc. do 3,84 proc.). Coraz bardziej rośnie więc różnica w kosztach kredytów z wysokim i niski wkładem własnym. Warto więc zgromadzić przynajmniej 20% wkładu, gdyż dzięki temu nie tylko zadłużymy się na niższą kwotę, ale również dostaniemy znacznie tańszy kredyt.
Wkład własny musi być w „gotówce”
Podwyżki oprocentowania sprawiają, że coraz niższa jest też dostępna kwota kredytu. Dla przykładu dla 3-osobowej rodziny z dochodem 5000 zł netto dostępna kwota spadła z 330 000 zł przed rokiem do niecałych 300 000 zł obecnie. Banki ograniczają też możliwość uzyskania kredytu w sytuacji, gdy wkładem własnym nie są zgromadzone oszczędności, lecz inna nieruchomość. Dzięki takiemu zabiegowi spekulanci mogli uzyskać kredyt nie posiadając „gotówkowego” wkładu własnego. Nieruchomość, w której mieszkali przedstawiali bowiem jako zabezpieczenie kredytu na inne mieszkanie, kupowane w celu szybkiej odsprzedaży. Obecnie już tylko jeden bank akceptuje tego rodzaju wkład własny i zapewne również ta oferta zniknie w najbliższym czasie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS