A A+ A++
8 stycznia informowaliśmy o przypadku fermy z Zamościa w powiecie ostrowskim, gdzie padło ponad 4 tysiące pięciotygodniowych kaczek. Hodowca zgłosił podejrzenie ptasiej grypy – a okazało się, że padły z głodu.

Ponieważ badania Państwowego Instytutu Weterynarii w Puławach nie potwierdziły ptasiej grypy, a 4 tysiące padłych kaczek to jednak sporo – w pierwszych komunikatach była mowa o dwóch tysiącach kaczek – Powiatowy Lekarz Weterynarii zgłosił sprawę prokuraturze. A śledztwo prowadzone pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim wykazało, że kaczki padły z głodu. Badania wykazały, że były niedożywione.

Śledztwo prokuratury wykazało, że hodowca, 40-letni Piotr G., zdawał sobie sprawę z tego, że głodzi kaczki i że to z tego powodu padło 3900 kaczek. Z całego stada przeżyło jedynie 112 sztuk. Jednak poinformował Powiatowego Lekarza Weterynarii w Ostrowie Wielkopolskim, że kaczki padły z powodu zarażenia wirusem ptasiej grypy. Okazało się, że i wcześniej na jego fermie dochodziło do dziwnych przypadków – 600 kaczek padło wskutek porażenia prądem.

Piotr G. usłyszał zarzuty zagłodzenia stada i znęcania się nad kaczkami ze szczególnym okrucieństwem. Został tymczasowo aresztowany. Grozi mu do 5 lat więzienia.

el

Podziel się!
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW. Polskiego – awaria wodociągu
Następny artykułZapraszamy na Forum Organizacji Pozarządowych Miasta Bartoszyce