A A+ A++

W pomocy: Dawid Czapliński, Konrad Łabecki, Adrian Czapliński. W obronie: Marcel Prystupa. Ale to nie jest wycinek składu Olimpii Elbląg na kolejny mecz. W Galerii Ogrody Olimpijczycy zachęcali do podzielenia się zakupami z najbardziej potrzebującymi.

„W Polsce 1,6 mln osób żyje poniżej poziomu skrajnego ubóstwa. Jako Banki Żywności zbieramy darowizny pieniężne, dzięki którym kupimy żywność o długim terminie ważności dla osób potrzebujących: olej, mąkę, cukier, makaron, ryż, konserwy czy słodycze.“ – możemy przeczytać na stronie internetowej Banków Żywności.

W Elblągu Wielkanocna Zbiórka Żywności na stałe wpisała się do przedświątecznego kalendarza. – W Elblągu do Zbiórki włączyły się jak zwykle wszystkie sieci handlowe (z wyjątkiem Aldi). W sklepach staną wolontariusze i oznakowane kosze, ale najważniejsi są darczyńcy – klienci, którzy zechcą włożyć do kosza jakiś przydatny na świąteczny stół produkt: mąkę, cukier, olej, konserwy, mleko, bakalie, słodycze lub inny świąteczny przysmak – informowaliśmy na naszych łamach.

W tym roku do akcji włączyli się piłkarze Olimpii Elbląg. „Wiecie doskonale jakie znaczenie ma to w tym roku zważywszy na szalejącą inflację i niebotyczne ceny żywności na sklepowych półkach. Dołóżmy chociaż mała, olimpijską cegiełkę do tej akcji i pomóżmy osobom potrzebującym przeżyć godnie święta w myśl hasła „Święta godne, a nie głodne” – możemy przeczytać na klubowej stronie internetowej.

Młodych Olimpijczyków (pierwsza drużyna wyjechała na mecz II ligi do Pruszkowa. Jutro (25 marca) zmierzy się tam z miejscowym Zniczem) spotkaliśmy przed kasami przy sklepie wielkopowierzchniowym. Koszyk prawie wypełniony.

– Jak widać koszyk napełnia się stosunkowo szybko. Ludzie chcą pomóc i wykazują się dobrym sercem. Tylko się cieszyć – mówi Konrad Łabecki, na co dzień pomocnik Olimpii. – A ze swojej strony rozdajemy zaproszenia na następny domowy mecz pierwszej drużyny. 1 kwietnia na Agrykoli zmierzymy się z rezerwami Lecha Poznań.

 
fot. Anna Dembińska

W koszyku mąka, ryż, parówki, konserwy, majonez… Długo by wymieniać. Olimpijczycy zmieniają się co około dwie godziny, więc nigdy nie wiadomo z kim akurat będzie można porozmawiać na żółto-biało-niebieskie tematy. Szymon Szopiński akurat skończył swoją „zmianę“ – Taka akcja jest potrzebna. Są ludzie, którzy potrzebują takiej właśnie pomocy np. artykułów spożywczych. A my – elbląska Olimpia – chcemy i staramy się im pomóc – mówił piłkarz.

Za cały komentarz do klubowej akcji wystarczy chyba wypowiedź Rafała i Magdy, klientów sklepów, których zagadnęliśmy po tym, jak wrzucili „coś“ do koszyka. I chwilę później odbierali zaproszenie na mecz Olimpii z rezerwami Lecha. – Doskonała akcja. Jak tylko się o niej dowiedzieliśmy, to wiedzieliśmy że musimy pomóc. Warto pomagać, szczególnie teraz, kiedy czasy są ciężkie. Sami mieliśmy w swoim czasie problemy z uzyskaniem pomocy. Teraz chcemy po prostu pomóc. A bilet… Na co dzień mieszkamy w Anglii, więc ze względów organizacyjnych nie jesteśmy pewni czy będziemy mogli być na meczu. Ale bilet na pewno się nie zmarnuje. Ale tu nie chodzi o bilety, tylko o pomoc – powiedzieli nam klienci sklepu.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCezary Tomczyk: Dla nas temat wspólnej listy zakończył się kilka tygodni temu
Następny artykułChcieli dowiedzieć się, dlaczego Beethoven ogłuchł. Odkryli przyczynę jego śmierci