A A+ A++

fot. Klaudia Piwowarczyk

W 26. kolejce Tauron 1. Ligi zespół KPS Siedlce podjął przed swoja publicznością drużynę Astra Nowa Sól. Mecz zakończył się wygraną za przegraną gospodarzy, natomiast Astra dopisała do swojego konta trzy cenne punkty. – Przegraliśmy, ale nie będę robić z tego meczu jakiejś większej tragedii. Mamy jeszcze kilka spotkań do rozegrania do końca rundy zasadniczej. Będziemy robić wszystko, aby punktować, bo to jest w tym momencie najważniejsze – powiedział Mateusz Grabda, trener KPS Siedlce.

Sobotni mecz w Siedlcach źle rozpoczął się dla gospodarzy. Ich przeciwnicy szybko przejęli kontrole nad wydarzeniami na parkiecie i po chwili Astra prowadziła już dwoma setami. Trzecia odsłona była bardzo zacięta, a w końcówce lepsi okazali się siatkarze KPS Siedlce. W czwartej partii  ponownie do głosu doszli gości, którzy nie zamierzali już odpuścić i po chwili mogli cieszyć się z wygranej za trzy punkty, natomiast drużyna z Siedlec musiała pogodzić się z przegraną. – Nie wykorzystaliśmy elementu zagrywki, natomiast drużyna Astra Nowa Sól zagrała bardzo dobrze i robiła nam dużo szkody. Dopiero w czwartym secie zaczęliśmy gonić, złapaliśmy parę punktów. Astra Nowa Sól przyjechała do nas walcząc o swoje życie. Widać było po nich, że walczą i bardzo im zależy na utrzymaniu klubu w Tauron 1. Lidze. Zbliżyli się do tego pokonując nas za trzy punkty – powiedział Mateusz Grabda, trener KPS Siedlce. – Przegraliśmy, ale nie będę robić z tego meczu jakiejś większej tragedii. Mamy jeszcze kilka spotkań do rozegrania do końca rundy zasadniczej. Będziemy robić wszystko, aby punktować, bo to jest w tym momencie najważniejsze – dodał szkoleniowiec.


W meczu zadebiutował nowy zawodnik siedleckiej drużyny – Krystian Walczak, który swoją zagrywką sprawił mały problem drużynie z Nowej Soli. – Cieszę się, że mamy odejście na podwójnej zmianie. Możemy korzystać z tej zmiany i wpuścić Krystiana pod siatkę albo zostawić go w perspektywie całego spotkania. Wierzę, że jeszcze w tych kilku meczach wniesie dużo wartości do naszej drużyny – zaznaczył Grabda.

W następnej rundzie drużyna KPS Siedlce zmierzy się na wyjeździe z zespołem AGH Kraków. – Wiemy, że czeka nas tam ciężki pojedynek. Drużyna AGH Kraków jest teraz na fali i  wygrywa. Jest to dobrze poukładany zespół – powiedział Mateusz Grabda. – Jedziemy tam walczyć. Innego nastawienia nie przewiduję jeżeli chodzi o mnie i moją drużynę. Mam nadzieję, że dobrze przepracujemy cały tydzień i pojedziemy tam po punkty, bo one są bardzo potrzebne – dodał szkoleniowiec

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMAVKA стала самым кассовым украинским фильмом за времена Независимости
Następny artykułMakabryczne sceny w Rosji. Trener zabity siekierą podczas festynu