Graczy można podzielić na dwie grupy. W pierwszej są osoby, które przed zakupem myszki badają dziesiątki modeli, aby wybrać ten idealny. W drugiej znajdują się użytkownicy szukający czegoś „na już”. Ci mogą w ciemno sięgnąć po Razer DeathAdder V2.
V2 w nazwie modelu nie znalazło się tam przez przypadek. Jest to ulepszona wersja oryginalnej myszki Razer DeathAdder, która swego czasu była jednym z najczęściej kupowanych gryzoni dla graczy. Odświeżony model może pochwalić się lepszym sensorem i przełącznikami – zmian jest jednak więcej. Jak się okazało, tym razem lepsze nie stało się wrogiem dobrego.
Zacznijmy od podstaw. Razer DeathAdder V2 to przewodowa myszka gamingowa dla osób praworęcznych. Zastosowany przewód to autorski, 2,1-metrowy speedflex, charakteryzujący się bardzo wysoką elastycznością pomimo oplotu. Kształt myszki jest typowy dla produktów skierowanych do graczy. „Brzytwa” przy okazji pierwszej wersji (w V2 design jest niemal identyczny) opracowała projekt, po który potem z chęcią sięgali inni producenci. Prezentowany produkt trzeba zaliczyć do grona dużych gryzoni, przeznaczonych dla osób z większymi dłońmi i preferujących palm grip. Można próbować też chwytu claw. Pomimo sporych gabarytów (127 x 72,7 x 42,7 mm) urządzenie waży niewiele, bo jedynie 82 gramy.
- precyzyjny i niezawodny sensor;
- optyczne i wytrzymałe mikroprzełączniki;
- wyjątkowo elastyczny, długi przewód;
- przemyślany kształt;
- dobra cena.
MINUSY:
- nie rozdają jej za darmo.
Sercem myszki jest optyczny czujnik Razer Focus+ o ogromnej rozdzielczości 20 000 DPI. Zapewne nikt nie skorzysta z maksymalnej wartości, ale dobrze wygląda ona na pudełku i w materiałach promocyjnych. Dużo ważniejsze jest jednak to, że sensor odznacza się wysoką precyzją. Maksymalne odświeżanie przekracza nieznacznie 1000 Hz (odczyty z Mouse Rate Checker), prędkość to 650 IPS, a przyspieszenie 50 G. Konfigurowalny LOD mieści się w zakresie od 1 do 3 mm. Inną ważną zmianą w V2 jest wykorzystanie optycznych przełączników. Dzięki nim kliknięcia są rejestrowane natychmiastowo. Ten typ jest również odporny na występowanie niechcianych dwuklików oraz ma dużą żywotność. Razer informuje nawet o 70 mln użyć.
Korpus został wykonany z matowego tworzywa sztucznego. Pewny chwyt zapewniają ogumowane boki. Na jednym z nich można znaleźć dwa dodatkowe przyciski.
Nie mogło obejść się bez podświetlenia RGB Razer Chroma. Świeci się zarówno rolka, jak i logo. Ustawienia iluminacji można zmieniać w aplikacji Synapse. Z jej poziomu można także tworzyć makra, zmieniać przypisanie klawiszy, dostosować czułość itp. Nastawy da się zapisać we wbudowanej pamięci z podziałem na różne profile. Do przełączania się pomiędzy nimi służy przycisk umieszczony na spodzie myszki.
INNE WERSJE DEATHADDER V2
W sprzedaży dostępne są również inne warianty DeathAdder V2. Jest jeszcze model Mini – w sam raz dla osób o mniejszych dłoniach, oraz dwie edycje bezprzewodowe – Pro i X HyperSpeed.
Cena w dniu publikacji (wariant przewodowy): 181,33 zł (Amazon), 181,39 zł (Allegro), 189,99 zł (Media Expert)
Kup Razer DeathAdder V2 na Amazon.pl
Kup Razer DeathAdder V2 na Allegro
Kup Razer DeathAdder V2 w Media Expert
Razer DeathAdder V2 – opinie
Myszka cieszy się ogromną popularnością – to już w zasadzie gryzoń kultowy. Oprócz ogromnej liczby sprzedanych egzemplarzy świadczą o tym również bardzo wysokie oceny oraz fakt, że pomimo upływu lat model wciąż jest produkowany i łatwo dostępny w sklepach. Jeśli nie chcecie spędzać długiego czasu na poszukiwaniach, DeathAdder V2 będzie dobrym wyborem „w ciemno” dla graczy z większymi dłońmi.
Znam i używam peryferiów Razera od momentu, gdy producent wypuścił swoją pierwszą myszkę gamingową. DeathAdder V2 dobrze leży w dłoni, można go łatwo skonfigurować i jest świetnie wykonany. Oczywiście oceniam ten model, biorąc pod uwagę przystępną cenę. Myszka sprawdza się w strzelankach online, takich jak CSGO, Battlefield 2042, Call of Duty, Overwatch, i w niektórych RTS-ach. Żeby wykorzystać jej niemały potencjał, niezbędny jest odpowiednio wysoki skill. Nawet najlepsza myszka nie zrobi ze słabego gracza pro gamera.
– Waynebruce8
Mysz jest niezwykle precyzyjna – w końcu to Razer. Do gry przenoszone są najmniejsze ruchy. Gram zarówno w strzelanki, jak i city buildery. Czułość można zmieniać za pomocą przycisków pod scrollem. Mysz porusza się bardzo płynnie – ślizga się bez zauważalnego oporu, prawie tak, jakby unosiła się tuż nad powierzchnią. Uważam, że model jest ładny wizualnie. Producent postawił na stylowy, stonowany design. Przyciski aktywowane kciukiem są duże i zostały umieszczone w wygodnym miejscu.
– IWM
Mysz jest duża i idealnie pasuje do mojej dłoni, która ma 20 cm długości i 12 cm szerokości. Mogę wygodnie użyć chwytu palm.
– Kumar
Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS