Przed rozpoczęciem play-off w 2023 roku włodarze BR Volleys podjęli decyzję personalną, która ma konsekwencje na przyszłość. Na własną prośbę trzykrotny trener mistrzów Cedric Enard nie wywiąże się z kontraktu, który pierwotnie obowiązywał do 2024 roku i zakończy pracę jako główny trener po sezonie. Jego następcą na sezon 23/24 będzie Brytyjczyk Joel Banks, były trener PGE Skry Bełchatów.
Cedric Enard jest trenerem BR Volleys od pięciu lat i pozostanie nim do końca tego sezonu. Po nim jednak Francuz opuszcza stołeczny klub i wyjaśnił powód: – Trudno mi wyrazić słowami, jak trudna była dla mnie ta decyzja. Kocham ten klub i z zawodowego punktu widzenia prawdopodobnie mógłbym tu zostać do końca kariery. Są jednak czynniki osobiste, które skłoniły mnie do podjęcia tego kroku. Moja rodzina nie mogła być ze mną w Berlinie w tym sezonie, ponieważ moje córki stopniowo wychodzą ze szkoły. Czuję, że czas ucieka i chcę spędzić go z nimi jak najwięcej, czuję też pewne zmęczenie po 15 latach nieprzerwanej pracy jako trener klubowy i z reprezentacjami – mówi 47-latek, który wyciąga następujące wnioski: – Zdobyłem tutaj niesamowite zaufanie i jestem emocjonalną osobą, która bierze wszystko z pełną chęcią do walki z energią i pasją. Jeśli nie mogę już tego robić, to z szacunkiem informuję klub na wczesnym etapie.
Kierownictwo klubu oczywiście spełniło prośbę odnoszącego sukcesy trenera, jak podkreśla dyrektor zarządzający Kaweh Niroomand: – Cedric przyszedł do nas ze swoimi przemyśleniami w styczniu. Jego motywy są czysto prywatne i całkowicie zrozumiałe. Osiągnął tutaj wielkie rzeczy i jesteśmy mu za to niezwykle wdzięczni. Zawsze była to bardzo bliska i dobra współpraca, dlatego Cedric będzie nadal dla nas pracował jako doradca sportowy. Celowo zdecydowaliśmy się ogłosić to teraz, aby każdy w drużynie mógł sam przeanalizować sytuację, a następnie wspólnie przejść do decydujących meczów play-off – mówi. Cedric Enard jest także trenerem reprezentacji Chorwacji, z którą spędzi lato, a potem czas na inne wyzwania. – Co dokładnie nadchodzi Nie wiem i budzi we mnie niepewność, ale to część konsekwentnej decyzji. Jak dotąd w życiu radziłem sobie z tym dobrze. Chciałbym pozostać lojalny wobec sportu w innej roli, prawdopodobnie bardziej w zarządzaniu.
Już po meczu w Perugii Cedric Enard. Nie mógł wyraźnie powstrzymać emocji: – To był mój ostatni mecz w Lidze Mistrzów z Berlinem i byłem niesamowicie dumny z drużyny. Było mało prawdopodobne, że zakończymy tę rywalizację zwycięstwem, ale i tak trochę tak się czułem. Ale w tym momencie nie mogłem mówić o mojej sytuacji. Teraz motywacja jest ogromna, nasz sezon jak dotąd przebiegał dobrze, ale w nadchodzących tygodniach czekają nas mocni przeciwnicy i duże wyzwania. Moim celem jest oczywiście obrona tytułu.
Znalazł się już następca, to 47-letni Joel Banks przejmie rolę głównego trenera na sezon 2023/24. Brytyjczyk jest jednocześnie trenerem reprezentacji Finlandii, gdzie latem opiekuje się m.in. Anttim Ronkainenem. – Joel idealnie pasuje do naszego profilu wymagań. Nie szukaliśmy tymczasowego rozwiązania, szukaliśmy trenera, który nie jest ani na początku, ani na końcu swojej kariery. To człowiek, który ma już pewne doświadczenie i sukcesy, ale wciąż chce się dalej rozwijać. Potrzebujemy kogoś z motywacją i ambicjami do naszego dynamicznego projektu – mówi Niroomand i o wyborze nowego trenera
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS