Krakowscy deweloperzy za kilka miesięcy dadzą nam jedną ze swoich czołowych serii w nie tyle poprawionej, co zredefiniowanej i ujednoliconej formie. Ostatecznie zmieniono nazwę na dokładnie taką samą, co projekt z 2016 roku, ale nie powinniśmy dawać się zwieść pozorom, bo nadchodząca latem gra zapowiadana jest jako ostateczne zamknięcie rozdziału, który w dużej mierze pomógł studiu wypłynąć na szerokie wody. Na razie dostaliśmy zaś pierwszą większą próbkę.
Layers of Fear zostanie wypuszczone przez Bloober Team w czerwcu tego roku, tymczasem twórcy wypuścili trwający 11 minut zapis rozgrywki.
Wiosenna Wyprzedaż Steam wystartowała. Obniżono ceny dla tysięcy tytułów. Oto nasze propozycje zakupów
Zaprezentowany gameplay od samego początku pokazuje, że mamy do czynienia z pod wieloma względami zupełnie odmiennym spojrzeniem na poznaną wcześniej historię. I nie tylko mowa tutaj o silniku Unreal Engine 5, ale i robiącej wrażenie grze świateł, która jeszcze mocniej podkreśla pewne kluczowe aspekty związane z mechaniką horroru. Wrażenie robi także dźwięk. Nad nową wersją podkładu pracował Arkadiusz Reikowski, nadworny kompozytor Bloober Team. Tytuł ma również posiadać zupełnie nowe partie fabularne, które wzbogacą całe doświadczenie.
Ghostwire: Tokyo wkrótce na konsolach Xbox i w Game Passie. Gra zostanie też wzbogacona o nową zawartość
Połączenie doświadczeń z obu odsłon Layers of Fear wraz z dodatkami trafi do nas już w czerwcu na komputery osobiste (Steam, Epic Games Store) oraz konsole PlayStation 5 i Xbox Series X|S. Gra ma obsługiwać HDR, ray tracing oraz rozdzielczość 4K, toteż w połączeniu ze znaczącymi graficznymi usprawnieniami wymagania sprzętowe na pewno będą o wiele wyższe niż w osobnych tytułach ukazujących się w poprzednich latach. Krakowianie mają ostatnio pełne ręce roboty, w końcu to z ich ręki ma wyjść remake kultowej drugiej części Silent Hill.
Źródło: Youtube
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS