Trzebiński zakład Orlen Południe rośnie w oczach. Prawie każdy kawałek ziemi zajmuje w nim jakaś instalacja. Zakład jest w środku miasta, więc tych zmian trudno nie zauważyć. Po jego terenie porusza się mnóstwo ekip budowlanych i robotników. Klimat budowy tworzą też samochody wykonawców i podwykonawców z całej Polski stojące przy drogach i na zatłoczonych zakładowych parkingach.
Orlen Południe jest oszczędny w informacji, więc my, miejscowi, niewiele wiemy o życiu spółki obejmującej zakład w Trzebini i Jedliczu na Podkarpaciu. Szkoda, bo w pewnym sensie jesteśmy jej ambasadorami. Co w tej sytuacji możemy opowiadać znajomym w Polsce i świecie? Że śmierdzi.
Kiedyś, gdy w rafinerii byli kierujący firmą dyrektorzy czy prezesi, dostęp do bieżących informacji był bardzo prosty. Ludzie żyli więc rozwojem zakładu i jego aktywnością w środowisku. Dzisiaj pytają, co tam się produkuje i co my mamy dzięki aktywnej zapachwo rafinerii?
Mamy zapewne kilkanaście milionów podatku od nieruchomości w budżecie gminy (dokładnie ile, nie wiadomo, bo to tajemnica). Co jeszcze? Orlen wspiera miejscowy klub sportowy, szkołę na swoim osiedlu (kupił jej tablicę interaktywną), na Boże Narodzenie rozdaje mieszkańcom rośliny za makulaturę. Pewnie o czymś jeszcze nie wiem, ale skoro nikt się tym zbytnio nie chwali, to czuję się z tej niewiedzy rozgrzeszona.
W poszukiwaniu informacji o tym, co PKN Orlen oferuje innym lokalsom w ramach tzw. odpowiedzialności społecznej biznesu, zajrzałam też na główną stronę koncernu.
– Uważnie wsłuchujemy się w głos mieszkańców Płocka i powiatu płockiego wdrażając projekty, które odpowiadają na ich faktyczne potrzeby. Na wsparcie kultury, sportu i inicjatyw społecznych w Płocku PKN ORLEN co roku przeznacza ok. 25 mln złotych – powiedział w minionym tygodniu Daniel Obajtek, prezes Zarządu PKN Orlen podczas uroczystości rozpoczęcia budowy przez miasto za 170 mln zł ORLEN Stadionu. W 2027 r. PKN Orlen zostanie jego sponsorem. 15 tys. miejsc siedzących. Obiekt zaliczono do kategorii 3. wg UEFA, co umożliwia rozgrywanie meczów na poziomie eliminacji w Lidze Mistrzów i Lidze Europy.
Powie ktoś, że Płock to duże, ponad stutysięczne miasto, a tamtejszy zakład Orlenu to jego centrala. No tak, ale zachowując proporcje, to na pewno Trzebinia i powiat chrzanowski mogłyby dzięki społecznej odpowiedzialności biznesu zyskać więcej.
Tymczasem mają potężny problem z budową drogi, która biec ma od węzła balińskiego do rafinerii właśnie. To ratunek dla trzebińskich dróg opanowanych przez cysterny. Pieniądze na tę inwestycję wyłożyć ma powiat i rząd polski (Polski Ład). Okazuje się jednak, że ma ich za mało o jakieś 10 mln zł. Potencjalny wykonawca chce więcej i dlatego nie da się rozstrzygnąć przetargu. Z tego powodu blokowana jest nie tylko budowa nowej drogi do rafinerii, ale też remont odcinków Wodzińskiej i Sikorskiego, bo to jest jedno, duże zadanie inwestycyjne.
Panie Prezesie Orlenu, ta droga to jest nasza „faktyczna potrzeba”. Tutaj, w Trzebini, i w Chrzanowie. Prosimy wsłuchać się w głos mieszkańców naszych miast, tak jak w Płocku, a przy okazji zadbać o bezpieczny dojazd setek cystern do rafinerii. Do tej drogi Orlen powinien się po prostu dołożyć w ramach społecznej odpoweidzilaności biznesu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS