Wygląda na to, że kolejna przygoda Michaela Jordana w NBA może dobiegać końca. Zgodnie z doniesieniami zza oceanu właściciel Charlotte Hornets jest zaangażowany w poważne rozmowy, których celem ma być sprzedaż większościowego pakietu udziałów w klubie.
Kiedy po dwuletnim epizodzie w Washington Wizards Michael Jordan po raz trzeci ogłaszał zakończenie kariery wielu – włącznie z MJ’em – spodziewało się, że będzie on mógł kontynuować pracę w klubie. Rzeczywistość brutalnie zweryfikowała jednak plany legendarnego zawodnika, który został ostatecznie zwolniony ze swoich biurowych obowiązków.
W 2006 roku Jordan zdecydował się jednak na zakup mniejszościowego pakietu udziałów w Charlotte Bobcats, po czym cztery lata później stał się większościowym właścicielem Szerszeni. Swoją część sprzedał mu wówczas Robert L. Johnson, który w udzielonym niedawno wywiadzie przyznał, że żałuje podjętej wtedy decyzji.
Jordan stał się wówczas pierwszym byłym zawodnikiem NBA oraz pierwszym czarnoskórym, który został większościowym właścicielem klubu NBA. Okresu jego „panowania” nie można zaliczyć jednak do najbardziej udanych. Od momentu pojawienia się w klubie MJ’a Bobcats/Hornets gościli w play-offach zaledwie trzy razy i w każdym z przypadków ich przygoda kończyła się już na pierwszej rundzie:
Z pewnością brakowało odrobiny szczęścia, ale kierownictwo Hornets regularnie krytykowane było za fatalne decyzje transferowe i kadrowe oraz niecelne wybory w Drafcie. W 2020 roku udało im się co prawda pozyskać LaMelo Balla, który w bieżących rozgrywkach (przed kontuzją) notował 23,3 punktu, 6,4 zbiórki oraz 8,4 asysty na mecz, ale pod znakiem zapytania pozostaje to, jak długo jest on w stanie unikać urazów.
Wygląda zatem na to, że romans Jordana i Hornets nieubłaganie dobiegał końca już od jakiegoś czasu. Minionej nocy Adrian Wojnarowski z ESPN poinformował, że MJ jest w trakcie zaawansowanych negocjacji, których celem jest sprzedaż większościowego udziału w Hornets. Grupę zainteresowanych prowadzić mają obecny mniejszościowy udziałowiec Szerszeni Gabe Plotkin oraz mniejszościowy właściciel Atlanta Hawks Rick Schnall.
Wojnarowski podkreśla, że transakcja nie została dopięta i nic nie można jeszcze zagwarantować. Jeżeli dojdzie jednak ona do skutku, to zgodnie z doniesieniami Plotkin i Schnall będą wspólnie zażądzali klubem, z kolei Jordan zachowa mniejszościowe udziały w klubie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS