Po sukcesie takich produkcji jak „Kopciuszek”, „Piękna i bestia” oraz filmów z serii „Czarownica” Disney kontynuuje strategię przenoszenia kultowych animacji na wielki ekran w wersji aktorskiej. „Mała syrenka” jest kolejną opowieścią, którą wiele lat temu sprawdziliśmy w wersji animowanej, natomiast w maju zobaczymy wydanie live action.
26 maja „Mała syrenka” trafi do kin, a najpewniej po kilku miesiącach zostanie udostępniona na platformie Disney+. Rob Marshall („Chicago”, „Mary Poppins powraca”), który zajął się reżyserią, oraz odpowiedzialny za scenariusz David Magee („Życie Pi”, „Marzyciel”) skoncentrowali się na dobrze znanej historii młodej syrenki, córki króla Trytona, którą intryguje świat nad powierzchnią wody. Arielka ze wszystkich sił pragnie lepiej poznać ludzi, dlatego sprzeciwia się zakazom ojca i wchodzi w niebezpieczny pakt z czarownicą Ursulą.
W filmie występują piosenkarka i aktorka Halle Bailey („Grown-ish”) jako Ariel, Jonah Hauer-King („O psie, który wrócił do domu”) wcielił się w księcia Eryka, laureat Oscara Javier Bardem („To nie jest kraj dla starych ludzi”) zagrał króla Trytona, Noma Dumezweni („Mary Poppins powraca”) wystąpi jako królowa Selina, Art Malik („Homeland”) to Sir Grimsby, natomiast dwukrotnie nominowana do Nagrody Akademii Melissa McCarthy („Czy mi kiedyś wybaczysz?”, „Druhny”) wcieli się w Ursulę.
Na ekranie zobaczymy także przyjaciół syrenki – zdobywca Tony Award Daveed Diggs („Hamilton”) użyczył głosu Sebastianowi, Awkwafina („Raya i ostatni smok”) wcieli się w zabawną mewę Blagiera, a Jacoba Tremblaya („Luca”) usłyszymy w roli Florka.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Pozytywnie
Neutralnie 
Negatywnie
Lubię to!
Super
Ekscytujący 
Ciekawy
Smieszny
Smutny
Wściekły
Przerażony
Szokujący
Wzruszający
Rozczarowany
Zaskoczony
Prawda
Manipulacja
Fake news
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS