Marcus Rashford tym razem nie poprowadził Manchesteru United do zwycięstwa. W meczu z ostatnim w tabeli Premier League Southampton jedyne, na co go było stać, to symulowanie faulu, żeby tylko wymusić rzut karny. Sędzia nie dał się nabrać, a kibice potraktowali akt rozpaczy 25-latka wyjątkowo szyderczo.
Perfidna symulka Marcusa Rashforda. Ledwo zaczęli go wymieniać w gronie faworytów do Złotej Piłki, a już zaliczył wtopę
Być może dlatego, że nie tak dawno bardzo mocno podskoczyły notowania Rashforda w kontekście walki o nagrodę Złotej Piłki. Anglik spisywał się na tyle dobrze, że jeden z brytyjskich bukmacherów w najnowszym zestawieniu oszacował jego szanse na 33:1, czyli na tyle samo, co Neymar czy Harry Kane. Obecność Rashforda w tym gronie była zaskakująca i od razu odbiła się szerokim echem. Nie wzięła się jednak z niczego. Napastnik w tym sezonie w barwach Manchesteru United strzelił aż 25 goli we wszystkich rozgrywkach.
W niedzielę najwyraźniej postanowił nieco podkopać dobrą opinię o sobie. Mecz z zamykającym stawkę Southampton miał być dla jego drużyny spacerkiem. Tymczasem piłkarze z Manchesteru byli tak bezradni, że w jednej z akcji Rashford wykonał bezceremonialną symulkę. Dostał piłkę w polu karnym, wygrał pojedynek biegowy z bramkarzem, a gdy zorientował się, że piłka wyjdzie za linię końcową, rzucił się na murawę. Problem w tym, że Gavin Bazunu w ogóle go nie dotknął, a co dopiero mówić o podcięciu.
Piłkarz i tak może mówić o szczęściu, bo nie obejrzał za to żółtej kartki. Pytanie tylko, czy w dobie VAR taka gra aktorska ma jakikolwiek sens. Zamiast rzutu karnego akcja przyniosła tylko szereg negatywnych komentarzy. – Jedna z najgorszych prób nurkowania w historii – przywołał słowa jednego z kibiców portal SportBible. – Szczerze, to jest absolutnie żenujące i żałosne ze strony Rashforda. Nawet ślepiec nie da się oszukać tym nurkowaniem – grzmiał inny z fanów.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Manchester United zaledwie zremisował 0:0 z Southampton, a dodatkowo przez czerwoną kartkę stracił lidera środka pola – Casemiro. W tabeli zespół Erika ten Haga utrzymuje trzecią pozycję z 16-punktową stratą do liderującego Arsenalu i 11-punktwą – do drugiego Manchesteru City.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS