A A+ A++

Zdaniem specjalisty to czego brakuje w naszym kraju, to objęcie większej grupy pacjentów z tego typu aparatami zdalnym monitoringiem. Chodzi o głównie o takie urządzenia jak symulatory serca, implantowane kardiowertery-defibrylatory (ICD) oraz aparaty do resynchronizacji serca (CRT).

Zdalnym monitoringiem można objąć nie tylko urządzenia stosowane w zaburzeniach rytmu serca, chorobie niedokrwiennej serca i przewlekłej niewydolności serca, ale też urządzenia wyłącznie diagnostyczne, np. rejestratory arytmii – uważa prof. Marcin Grabowski, który jest kierownikiem I Katedry i Kliniki Kardiologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Telemonitoring zmniejsza liczbę wizyt pacjenta i pozwala szybciej zareagować w razie niepokojących zmian chorobowych, a … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPogoda skróciła pętlę
Następny artykułEKOBALL STAL SANOK: Zwycięstwo w sparingu bez straty bramki