Za radą osoby niepełnosprawnej postanowiłem przejechać się windą na “Ślimak” w Sosnowcu. Puściłem przycisk w czasie długiej jazdy i utknąłem. Teraz już wiem, że żale mogę wylewać na adres Unii Europejskiej.
Napisał do nas niepełnosprawny czytelnik z Sosnowca, który utknął w windzie przy „Ślimaku”. Z czasem okazało się, że nie jest to winda, a „platforma”. Nie o nazwy jednak tutaj chodzi…
Tomek mieszka na Pogoni i porusza się na wózku. Z windy przy „Ślimaku” korzystał nieraz. – Moim zdaniem nie jest to przyjazne osobom niepełnosprawnym urządzenie. Największym problemem jest przycisk, który trzeba trzymać w trakcie jazdy. Jeżeli się go puści, to winda staje. W moim przypadku ruszyć już nie chciała – zaznacza nasz czytelnik.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS