Dzisiaj, 9 marca (15:59)
Paulina Smaszcz wkręciła wszystkich i przeistoczyła swój ruch w nowy sposób na atakowanie byłego męża Macieja Kurzajewskiego i jego partnerki Katarzyny Cichopek. Okazało się, że cała akcja miała pokazać, jak zakochani manipulują ludźmi w internecie. Podsumowała ich dosadnie, jako “parę kłamliwych zdrajców”. Mocne słowa!
Paulina Smaszcz postanowiła obrócić swój ostatni wybryk na Instagramie w postaci wstawienia zdjęcia dziecka.
Wszyscy myśleli, że to zdjęcie jej niedawno narodzonej wnuczki, a okazało się, że… było to zdjęcie ze sklepu z kocykami. Sprytne posunięcie? Internauci i jej fani, kiedy dowiedzieli się, że wszystkich wkręciła (łącznie z nimi) nie ukrywali zażenowania ruchami specjalistki od PR.
Katarzyna Cichopek miło pogratulowała Pauline Smaszcz z okazji tego, że została babcią, co zrozumiano jako wyciągnięcie ręki do “babci Petardy”. Co prawda Smaszcz “podziękowała” jej za życzenia, ale zrobiła to, jak zawsze w swoim stylu, wbijając szpilki.
Jednak to Dzień Kobiet przelał czarę goryczy u Smaszcz. Maciej Kurzajewski z Katarzyną Cichopek w ten dzień wybrali się na zakupy (sponsorowane) dla wnuczki. To najwyraźniej rozsierdziło Paulinę, która w formie szybkiej zemsty dodała zdjęcie dziecka na Instastory. Kiedy wszyscy myśleli, że to córeczka Franciszka i Laury, to niestety, grubo się mylili.
“Czy na moim zdjęciu gdziekolwiek wspominam o wnuczce? Szanuję moich synów, szanuję moją synową i moją najcudowniejszą wnuczkę. Zdjęcie pochodzi z reklamy kocyków. Bardzo pięknych z pięknymi dziećmi na reklamach” – wyjaśniała Smaszcz w rozmowie z “Plotkiem”.
Okazuje się, że Paulina Smaszcz postanowiła zaatakować (znów) swojego byłego męża, twierdząc, że lansuje się na narodzinach ich wnuczki, a tak naprawdę jego kontakty z najstarszym synem są “fatalne”.
“Maciej Kurzajewski z panią Katarzyną Cichopek reklamuje sklep z ubrankami, lansując się na naszej wnuczce i mówi o niej, mówiąc jakby jego relacje ze starszym synem i naszą synową były przynajmniej pozytywne, a są tragiczne. Pani Katarzyna w ogóle w tych relacjach nie istnieje i raczej nie zaistnieje” – stwierdziła złowrogo Smaszcz w rozmowie z portalem.
Babcia Petarda stwierdziła też, że kłamać i manipulować nauczyła się “od najlepszych” w tym kraju, czyli Kurzajewskiego i Cichopek. Oberwało się też portalom plotkarskim, które podobno wychwalają parę prezenterów TVP.
“Uczę się w tym kraju od najlepszych, czyli tych, co kłamiąc o rodzinie i relacjach zarabiają pieniądze na reklamach, oszukując internautów i obserwujących. Jak widać może to łatwo zrobić, a kłamliwe, opłacane portale plotkarskie, głodne sensacji, kłamstw i agresji, łykają to jak masło.
Ostatecznym ciosem było nazwanie byłego męża i jego obecnej partnerki parą kłamliwych zdrajców, choć tak naprawdę chyba nikt nie wie, co dokładnie Smaszcz miała na myśli.
“Może wreszcie ktoś zauważy, że poziom zakłamania tej pary osiągnął taki szczyt manipulacji i okłamywania społeczeństwa jak ich pracodawca oraz agresywny portal plotkarski promujący pod niebiosa tę kłamliwą parę zdrajców. Ręka rękę myje. A teraz po raz kolejny możecie na mnie wylewać wiadro pomyj. Jako była żona, kochająca matka i dojrzała kobieta w tym kraju, już się przyzwyczaiłam. Nie zabronicie mówić mi prawdy i stawać w obronie mojej rodziny” – podsumowała Paulina Smaszcz.
Zobacz też:
Hakiel powiedział TO Kurzajewskiemu prosto w twarz! Cichopek mogła tylko patrzeć
Maciej Kurzajewski wygłosił pilny apel na wizji. Mina Cichopek zdradziła wszystko
Cichopek przyłapana przez paparazzich z torebką za 20 tysięcy złotych. Nie do wiary, co w tym czasie robił Kurzajewski
Katarzyna Cichopek rozpływa się nad ukochanym. Takie słowa o Kurzajewskim na pewno wściekną Smaszcz!
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS