A A+ A++

Ministerstwo podnosi pensję nauczycieli o niecałe 8 procent. Dlatego, żeby nie zarabiali poniżej pensji minimalnej. Pieniądze muszą wypłacić samorządy. W Łodzi brakuje na to ponad 17 mln zł. – Najprawdopodobniej będziemy musieli wziąć te pieniądze z budżetu na remont łódzkich dróg – mówi Piotr Bors, dyrektor Departamentu Pracy, Edukacji i Kultury UMŁ.

Minister edukacji Przemysław Czarnek wydał rozporządzenie, w którym podniósł zasadnicze wynagrodzenie nauczycieli o 7,8 procent. – Zostaliśmy tym zaskoczeni dokładnie tydzień temu. Planując budżet, nie mieliśmy pojęcia, że ministerstwo szykuje takie rozporządzenie. W skali roku będzie to kosztować 56 mln zł. Brakuje nam ponad 17,1 mln – mówi Małgorzata Moskwa-Wodnicka, wiceprezydent Łodzi.

To, że nauczyciele powinni więcej zarabiać, jest oczywistością. Związki zawodowe od dawna postulują o podwyżki na poziomie 20 procent. Decyzja ministerstwa najprawdopodobniej spowodowana jest tym, że nauczyciele zaraz mogliby zarabiać poniżej pensji minimalnej. – To, że rząd nie lubi nauczycieli, to żadna nowość. Skala tych podwyżek jest uwłaczająca – mówi Piotr Bors.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPodróż do świata bez dźwięku. Spektakl w języku migowym w młynach Rothera
Następny artykułRussia may be close to capturing key strategic objective in Ukraine, but Kyiv’s generals don’t plan to abandon it