11-letnia dziewczynka wracająca ze szkoły była zaczepiana przez obcego mężczyznę na ulicy Hangarowej. Historię ku przestrodze opisała jej mama. To już kolejny taki przypadek w Poznaniu i okolicach w ostatnim czasie.
Informowaliśmy o przypadku w Cerekwicy i wcześniej w Podrzewiu w powiecie szamotulskim – a o kolejnym takim przypadku napisała Gazeta Wyborcza. Tym razem doszło do niego w Poznaniu na Smochowicach. Matka 11-letniej dziewczynki 23 lutego opisała historię na sąsiedzkim forum na Facebooku.
Z jej relacji wynika, że zdarzenie miało miejsce około godziny 13.00 na ulicy Hangarowej, którą jej córka wracała ze szkoły. Mniej więcej na wysokości Muzeum Broni Pancernej zaczepił ją obcy mężczyzna, który proponował, że coś jej pokaże. Mężczyzna jechał za nią samochodem, czarnym renault clio. Prawdopodobnie czekał w nim przed szkołą, by zobaczyć, które dziecko wraca samo do domu, by je zaczepić.
Dziewczynka nie zareagowała na jego zaczepkę, więc mężczyzna zaparkował samochód i ruszył za dzieckiem na piechotę. 11-latce udało się uciec i natychmiast zadzwoniła do mamy.
11-letni dziewczynka przekazała mamie, że mężczyzna jechał za nią i mówił „chodź, coś ci pokażę”. Gdy przyspieszyła kroku i nie reagowała na jego zaczepki, mężczyzna zatrzymał samochód na chodniku, wysiadł i zaczął ją gonić. 11-latce udało się uciec, bo zbiegła do przejścia podziemnego. Mężczyzna nie mógł za nią pojechać tam samochodem, a najwyraźniej nie chciał na dłużej oddalać się od auta, więc zaprzestał pościgu.
Roztrzęsiona dziewczynka natychmiast zadzwoniła do mamy, a ta o całej sprawie powiadomiła policję i opisała historię na sąsiedzkim forum, by ostrzec innych rodziców. Zaapelowała też do nich, by porozmawiali ze swoimi dziećmi i przestrzegli je, a także powiedzieli, jak mają się zachować w takich sytuacjach.
Takich historii w Poznaniu i w pobliskich miejscowościach jest ostatnio sporo, choćby ta w Cerekwicy czy wcześniejsza w Podrzewiu albo Rokietnicy. Policja przyznaje, że zajmuje się tymi zgłoszeniami i wszystkie, jako że chodzi o bezpieczeństwo dzieci, traktuje niezwykle poważnie. Na razie jednak zdecydowanie za wcześnie na wyciąganie wniosków i stwierdzenie, czy te przypadki mają ze sobą coś wspólnego.
Ostatnio dodane:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS