A A+ A++

„Putin oceniał swoje wojsko na podstawie raportów usłużnych generałów, którzy przekonywali go, że wszystko jest w porządku” – mówi generał Roman Polko w rozmowie z wPolityce.pl.

wPolityce.pl: Władimir Putin wierzył, że po inwazji na Ukrainę NATO się rozpadanie, a kraje zachodnie będą błagać Rosję, by nie wyrządzała im krzywdy – wynika z wyciekłych dokumentów rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa, o których pisze brytyjski „The Sun”. Mamy do czynienia z sensacyjnymi doniesieniami?

Generał Roman Polko: Podejdźmy do tego z dystansem. Nie są to żadne sensacje. Podobną retorykę Putin stosował w grudniu 2021 roku czy w styczniu 2022 tuż przed wojną. Były to zapowiedzi odbudowy imperium sowieckiego. Pokazuje to, że Putin żyje w bańce, kompletnie oderwany od rzeczywistości. Oceniał swoje wojsko na podstawie raportów usłużnych generałów, którzy przekonywali go, że wszystko jest w porządku. A wszystkie ćwiczenia kończyły się przecież głębokimi uderzeniami w kraje NATO. To Europa i NATO były przez lata ślepe, nie widząc tego, o czym mówił śp. prezydent Lech Kaczyński. Ostrzegał przecież, że najpierw Ukraina, potem kraje bałtyckie, a na koniec Polska. I taka wizja była budowana w kremlowskich głowach.

Putin nie ma już tak silnych wpływów w Europie?

Putin przez lata szukał podziałów w krajach Zachodu i próbował rozgrywać je pojedynczo. Dzisiaj został mu jeden koń trojański w Europie, czyli Węgry. Ale wcześniej uzależniał gospodarczo Niemcy, wpływał na Francję. Nie przez przypadek jednak przylgnął do niego pseudonim „Dziad z bunkra”. Putin odizolował się od świata i oderwał od rzeczywistości. Nie zauważył, że był oszukiwany przez swoich generałów. Dopiero wojna z Ukrainą pokazała mu, że król jest nagi.

W materiałach ujawnionych przez „The Sun” czytamy, że według przekonania Putina, niektóre kraje byłyby nawet gotowe zaakceptować uderzenia rakietowe na Polskę i kraje bałtyckie.

Uważam, że to kontrolowany przeciek. Chodzi o zastraszanie świata rzekomymi dalekosiężnymi planami. Dziś widać, że nic z tego się nie udało, a art. 5 nie jest pustym zapisem. W przededniu wojny były już w Polsce wojska amerykańskie. Polska otrzymuje mocne wsparcie od NATO. Są jednoznacznie deklaracje przywódców takich jak prezydent Biden czy szef NATO, że jakikolwiek atak na kraj Sojuszu Północnoatlantyckiego spotka się ze zdecydowaną odpowiedzią. Nie zmienia to jednak faktu, że Polska wciąż musi powiększać potencjał obronny. Na szczęście następuje też weryfikacja po stronie Niemiec i Francji. Putin przegrał strategicznie. Wszystkie jego założenia nie mają szansy na realizację

NATO stanęło na wysokości zadania?

Zgadza się. Do tej pory Putin widział Sojusz jako papierowego tygrysa, bo niestety tak się zachowywał, nie reagując na jego wcześniejsze ludobójcze działania. Dziś jednak widać, że Putin bardzo się przeliczył.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Szokujące ustalenia! Putin liczył na rozpad NATO po uderzeniu na Ukrainę. Wierzył, że niektóre kraje zaakceptują nawet atak na Polskę!

not. TK

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSasza miał zostać adoptowany przez Rosjan. Uratował go jeden telefon
Następny artykułМіж чергуванням і копанням окопів: Коля Сєрга назвав артиста, з яким вигадав “Культурний десант”