Kilka tygodni temu Jens Stoltenberg ogłosił decyzję w sprawie przyszłości w strukturach Paktu Północnoatlantyckiego. Norweski polityk, który funkcję sekretarza generalnego NATO sprawuje łącznie już dziewięć lat, nie ma zamiaru ubiegać się o kolejne przedłużenie mandatu.
Według doniesień medialnych, głównymi kandydatami na stanowisko sekretarza generalnego Sojuszu są premier Hiszpanii Pedro Sanchez oraz brytyjski sekretarz obrony Ben Wallace.
Jednak z ustaleń portalu Onet.pl wynika, że jest jeden polski polityk, który miałby szanse na fotel szefa NATO. Pakt Północnoatlantycki może bowiem szukać kandydata ze wschodniej flanki, w ramach której nasz kraj reprezentuje najpoważniejszy potencjał militarny, także udziela ogromnej pomocy Ukrainie. Trzech ambasadorów państw członkowskich Sojuszu miało stwierdzić, iż poparcie ich państw mógłby uzyskać były prezydent Aleksander Kwaśniewski.
PiS poprze Kwaśniewskiego?
O te doniesienia był pytany europoseł PiS Ryszard Czarnecki. – Trzymam kciuki za każdego Polaka i w Parlamencie Europejskim głosowałem na ludzi z różnych opcji politycznych na stanowiska poczynając od pana profesora Geremka na szefa Parlamentu, czy Jerzego Buzka także kolegów z Lewicy, którzy kandydowali do prezydium (…) Ja nie wiem czy Polska wygra wyścig o jedynkę i czy wystartuje, trzeba szanse brać wcześniej natomiast na pewno powinniśmy aspirować do dwójki, czy do trójki, a więc kluczowych funkcji w NATO. Mówi się dzisiaj i nie jest to tajemnicą o obecnej premier Estonii, mówi się o obecnej premier Litwy, byłym prezydencie, o obecnej prezydent Słowacji, ale też wymienia się na przykład prezydenta Rumunii, a więc to już policzyłem, pięcioro kandydatów z naszego regionu, w tym cztery kobiety – mówił w rozmowie z Radiem Plus.
Dopytywany czy zatem szanse Aleksandra Kwaśniewskiego są tylko iluzoryczne, polityk przyznaje, że są małe szanse na taki scenariusz.
– Ja w Brukseli, a to jest siedziba NATO, o takiej kandydaturze nie słyszałem. Natomiast jakby się pojawiła, to oczywiście polski rząd powinien wspierać tę kandydaturę, natomiast pytanie czy ma realne szanse. Myślę, że tak naprawdę raczej w sierpniu, wrześniu będą ci kandydaci poważni zgłaszani. Czarnym koniem może być Mark Rutte z Holandii – ocenia europoseł PiS.
Czytaj też:
Kwaśniewski szefem NATO? Ociepa: Ktoś chciał mu zaszkodzić
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS