A A+ A++

„Materia to żywioł i gwałtowność, ciągłość i nieograniczoność, substancjalność, gęstość, ciekłość, kapryśność i ulotność” – powiedział profesor Bogusz Salwiński. Takie rozumienie materii, z całą jej gwałtownością, własną żywotnością i autonomią widać w pracach Dawida Królickiego, jego dawnego dyplomanta. Twórczość Królickiego zachęca do czujności i uważności na przypadek, potencjalne źródło odkrycia. Jak mówi, “wsłuchuje się” w tworzywo, z którym pracuje, stara się zrozumieć jego strukturę biologiczną. Porozumienie między artystą a materiałem pozwala zapanować nad przypadkiem, który staje się integralną częścią dzieła.

Prezentowane prace zwracają uwagę na formotwórczą i znaczeniotwórczą siłę rozpadu. Destrukt ma tu swoją energię i wewnętrzne napięcia, prowokujące powstanie nowego. Wpisana jest w niego możliwość bytu. W obiekcie Ekspozom wieloelementowość oraz dynamika destrukcji sprawia, że dzieło w każdej przestrzeni przybiera nową formę, której twórca nie jest w stanie w pełni kontrolować. W cyklu Rekonstrukcje odrzucone obiekty o osobistym charakterze, pozostałości rozpadu, prowokują artystę do próby wskrzeszenia tworzywa i odkrycia jego tajemnicy.

W większości form znajdziemy odniesienia do postępu cywilizacyjnego. Możemy obserwować starcie materii pochodzącej z natury ze stalą – wytworem technologii, który z jednej strony zwiastuje rozwój, z drugiej – osacza i przejmuje inicjatywę. Materia stworzona przez człowieka jest kontynuacją i odbiciem naturalnych materiałów, którymi próbuje zawładnąć. Królicki konfrontuje nas z pytaniem, czy postęp przybliża nas do poznania istoty rzeczy, czy też sprawia, że jeszcze bardziej błądzimy w świecie materii. Jednocześnie kieruje uwagę odbiorcy poza znaną nam rzeczywistość – w stronę przestrzeni kosmosu, wieczności czy absolutu.

W obiektach Dawida Królickiego rozpad i rekonstrukcja są organizowane przez linie, autor postrzega je jako konstrukt materii rzeźby. Linia staje się więc elementem przestrzennym, zatarta zostaje granica między rzeźbą a rysunkiem. Wystawa prezentuje prace z różnych etapów twórczości. Pokazuje drogę autora, od prób mierzenia się z przestrzenią ciała, przez zanurzenie w destrukcie, aż po podjęcie wyzwania rekonstrukcji – wspomnień, symbolu czy samej formy. Te ostatnie są zapowiedzią działań podejmowanych przez artystę w ramach doktoratu. –  kuratorka wystawy Paulina Mazurek.

Sam autor o swojej twórczości mówi tak: W mojej twórczości skupiam się na rzeźbie i rysunku. Te różne środki wyrazu, przez swoją odmienność pozwalają mi jako artyście na eksperymenty z różną formą ekspresji. W procesie rzeźbienia staram się „słuchać” danego tworzywa, tak aby końcowy efekt podkreślał jego naturę, a zrozumienie biologicznych struktur materiału umożliwia zapanowanie nad przypadkiem, który wzbogaca ostateczną formę obiektu. W rysunku zaś biel i cisza kartki uspokaja. Pozwala wyczyścić swój umysł ze zbędnych, dręczących myśli i całkowicie mnie pochłania. Zależy mi na klarownej, jasnej wypowiedzi, przestrzeni, czystości i delikatności form a wrażeniowość moich rysunków pozwala mi na częste niedopowiedzenia, co otwiera drogę sugestii oraz wolnej interpretacji.

Dawid Królicki – ur. 1994 r. w Krośnie, gdzie ukończył Liceum Plastyczne. Absolwent Wydziału Rzeźby Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Pracę magisterską obronił pod kierunkiem prof. dr hab. Bogusza Salwińskiego. Praca została nagrodzona medalem im. Jerzego Bandury za wyróżniający się dyplom i zaprezentowana na dorocznej wystawie najlepszych dyplomów Akademii Sztuk Pięknych 2019 w Pałacu Sztuki. Od 2019 roku pracuje jako asystent w II Pracowni Rzeźby na Wydziale Architektury Wnętrz, dodatkowo prowadzi zajęcia z przedmiotu Rzeźba na studiach niestacjonarnych. Bierze udział w wystawach konkursach i sympozjach. Zajmuje się rzeźbą, rysunkiem oraz sztuką tatuażu.

źródło: BWA Krosno

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułHalo! Rybnik: koncert ukraińskiego zespołu Żadan i Psy
Następny artykułZryw w końcówce nie wystarczył. Przegrana Polskiego Cukru Startu z Eneą Zastalem BC Zielona Góra