Reprezentant zespołu Aston Martin Lance Stroll, opuścił w zeszłym tygodniu oficjalne testy przedsezonowe F1 na torze w Sahkir. Kilka dni wcześniej bowiem Kanadyjczyk miał wypadek podczas treningu rowerowego.
Nie było pewności co do jego stanu fizycznego i czy zdoła wziąć udział w pierwszej rundzie mistrzostw świata w tym tygodniu, ale w czwartek stajnia z Silverstone poinformowała, że ich zawodnik dostał zielone światło na przystąpienie do zawodów.
Podczas testów Aston Martin sięgnął po swojego kierowcę rezerwowego Felipe Drugovicha, zapewniając mu możliwość poznania AMR23, gdyby faktycznie zaszła potrzeba zastąpienia Strolla podczas inauguracji tegorocznych mistrzostw świata.
Stroll zdołał jednak pozbierać się na tyle, że zasiądzie za kierownicą bolidu podczas treningów piątkowych przed GP Bahrajnu.
Mówiąc o wydarzeniach z ostatniego tygodnia, 24-latek przekazał: – To było frustrujące, że nie pojawiłem się Bahrajnie na testach przedsezonowych i czułem rozczarowanie utratą tych trzech dni.
– Jednak biorąc pod uwagę kontuzję nadgarstka, wraz z zespołem uznaliśmy, że najlepiej będzie skupić się na powrocie do zdrowia, abym był gotowy na ten weekend i długi sezon przed nami – dodał.
Podczas gdy wcześniej podano niewiele szczegółów na temat jego wypadku, Stroll wyjaśnił, że spadł z roweru po wjechaniu w dziurę.
– To był niefortunny wypadek – powiedział. – Spadłem z roweru, gdy koło wpadło w dziurę w ziemi, ale na szczęście obrażenia nie były znaczące i udana drobna operacja prawego nadgarstka rozwiązała problem bardzo szybko.
– Od tego czasu ciężko pracowałem z moim zespołem nad powrotem do sprawności, aby rywalizować w ten weekend – mówił dalej.
– Chciałbym podziękować społeczności F1 za wsparcie i zapewnienie mi prywatności, a także zespołowi, który pomógł mi w powrocie do zdrowia. Teraz jestem gotowy do pracy i koncentruję się na wyścigu w ten weekend – podsumował.
Podczas gdy Stroll czuje się wystarczająco sprawny, aby wrócić do akcji, sugeruje się, że wysiłek fizyczny może sprawić mu pewne problemy. W związku z tym zarówno Drugovich, jak i drugi kierowca rezerwowy Stoffel Vandoorne pozostaną na miejscu w Bahrajnie na ewentualność, gdyby zaszła konieczność powołania któregoś z nich w ostatniej chwili.
Video: Aston Martin AMR23 – Shakedown na torze Silverstone
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS