Rosja straciła więcej żołnierzy w pierwszym roku wojny na Ukrainie niż we wszystkich konfliktach, w których brała udział po II wojnie światowej, razem wziętych – poinformował w najnowszym raporcie amerykański think tank Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych (CSIS).
Według szacunków CSIS od rozpoczęcia wojny w lutym 2022 do lutego 2023 roku na Ukrainie śmierć poniosło od 60 do 70 tys. Rosjan. Szacunki te obejmują nie tylko żołnierzy z regularnej armii rosyjskiej, ale także członków Rosgwardii (Gwardii Narodowej), Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), Federalnej Służby Ochrony, członków prorosyjskich milicji w tzw. republikach ludowych (Ługańskiej i Donieckiej) oraz najemników z prywatnych firm wojskowych takich jak Grupa Wagnera. Łączna liczba zabitych, zaginionych i rannych (ze wszystkich wymienionych powyżej formacji) szacowana jest na 200-250 tysięcy.
Jak wynika z analizy, średnia miesięczna liczba zabitych rosyjskich żołnierzy jest co najmniej 25 razy większa od liczby poległych w Czeczenii i 35 razy większa od liczby żołnierzy Związku Radzieckiego, którzy ginęli w Afganistanie. W Czeczenii przez półtorej dekady zginęło (wg różnych szacunków) od 12 do 25 tys. Rosjan, w Afganistanie przez 10 lat konfliktu – nie więcej niż 16 tys. Zdaniem analityków CSIS dowodzi to, że wojna prowadzona jest przez Rosję na wyniszczenie, a armia ukraińska od początku radzi sobie nadzwyczaj dobrze z dużo większą i początkowo lepiej wyposażoną armią rosyjską.
Jednym z czynników, który prawdopodobnie przyczynia się do sukcesów Ukrainy, jest innowacyjność na polu walki, której przykładem jest wykorzystanie przez Ukrainę bezzałogowych statków powietrznych. Innym jest to, że wiele innowacji Ukraińcy wprowadzają oddolnie, dzięki systemowi zarządzania wojskiem, który zachęca i umożliwia młodszym oficerom poszukiwanie nieszablonowych rozwiązań.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS