Mus owocowy z dodatkiem kofeiny podano dzieciom na stołówce w jednej ze szkół podstawowych – powiedziała we wtorek PAP rzecznik prasowy krotoszyńskiego sanepidu Joanna Kobus-Marczak. Do zdarzenia doszło kilka dni temu podczas przerwy obiadowej na stołówce w Szkole Podstawowej nr 8 w wielkopolskim Krotoszynie. Podczas posiłku wydano dzieciom saszetki z napisem mus owocowy.
Jeszcze tego samego dnia na zdarzenie zareagował jeden z rodziców ucznia szkoły, kiedy zobaczył na opakowaniu napis informujący o kofeinie w dawce 37,5 mg/100 g a na odwrocie informację, że produktu nie zaleca się podawać dzieciom i kobietom w ciąży. Zauważył, że napoje energetyzujące dla dorosłych zawierają 32 mg kofeiny w 100 ml napoju.
Krotoszyński sanepid postanowił zweryfikować informację i przeprowadził kontrolę.
– Intendentka szkolna wyjaśniła, że produkt kupiła po raz pierwszy. Przyznała, że nie zapoznała się z zaleceniami znajdującymi się na opakowaniu, ponieważ towar stał obok innych, przeznaczonych dla dzieci – powiedziała Joanna Kobus-Marczak z krotoszyńskiego sanepidu. Dodała, że było to incydentalne zdarzenie. – Nigdy wcześniej nie było skarg na tę szkołę – podkreśliła.
Zapytana o komentarz do zdarzenia dietetyk Anna Cichoń powiedziała PAP, że zadaniem osób odpowiedzialnych za żywienie dzieci jest dokładne zapoznawanie się z opisami na opakowaniach kupowanych produktów.
Czytaj też: Zakaz sprzedaży energetyków dla osób poniżej 16 lat? Ministerstwo Zdrowia odpowiada
– Nie można tego robić z automatu i przyzwyczajenia, bo zdarza się, że producent modyfikuje swoje produkty. To, co kiedyś było dobre dla dzieci, po jakimś czasie może okazać się nieodpowiednie – wyjaśniła. Jej zdaniem jednorazowe podanie produktu nie wyrządziło krzywdy dzieciom, po spożyciu mogły być jedynie pobudzone.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS