A A+ A++

Ze wstępnych ustaleń wynika, że to kierowca toyoty wymusił pierwszeństwo na volkswagenie podczas wjazdu na rondo Berbeckiego. Uczestnicy początkowo zjechali na środek ronda, lecz po chwili postanowili odjechać z miejsca, pozostawiając kawałki plastiku na jezdni.

Poranna kolizja na rondzie

Do zdarzenia doszło we wtorek (28.02) przed godz. 7 na rondzie Berbeckiego w Lublinie. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca toyoty wymusił pierwszeństwo na kierowcy volkswagena, gdy ten poruszał się po rondzie i wymusił na nim pierwszeństwo, w wyniku czego uderzył w tył volkswagena.

Uczestnicy kolizji początkowo zjechali na środek ronda, w tym czasie zawiadomiona została policja. Ze względu, iż z żadnego z aut uczestniczących w zdarzeniu nie wyciekały płyny eksploatacyjne, uczestnicy postanowili zmienić lokalizację i zjechali na pobliski parking.

Uczestnicy zdarzenia pozostawili na jezdni plastikowe elementy. Przypomnijmy, że szkło i plastikowe elementy, które pojawiają się na jezdni w wyniku kolizji, powinien usuwać sprawca zdarzenia. Co innego z wszelkiego rodzaju wyciekami, które muszą być zneutralizowane przez straż pożarną.

Zdjęcia

Zderzenie toyoty z volkswagenem na rondzie Berbeckiego | fot. Janusz Żychowicz
Uszkodzona toyota
Uszkodzona toyota | fot. Janusz Żychowicz
Kawałki plastiku na jezdni po stłuczce na rondzie Berbeckiego
Kawałki plastiku na jezdni po stłuczce na rondzie Berbeckiego | fot. Janusz Żychowicz
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDlaczego Paddon postawił na mistrzostwa Europy?
Następny artykułWłaściciel KFC i Burger Kinga wycofuje się z Rosji. Presja ma sens